Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Zażalenie Mularczyka odrzucone

Krakowski Sąd Apelacyjny odrzucił w poniedziałek zażalenie posła Arkadiusza Mularczyka (PiS) na postanowienie Sądu Okręgowego w Nowym Sączu, nakazujące mu w trybie wyborczym przeproszenie kandydata PO do Sejmu Waldemara Olszyńskiego.

- Sąd Apelacyjny uznał, że zażalenie złożono po terminie i odrzucił je ze względów formalnych bez rozpoznania - powiedział rzecznik sądu Jan Kremer. W piątek Sąd Okręgowy w Nowym Sączu zdecydował, że poseł Mularczyk powinien przeprosić Olszyńskiego za to, że w wywiadzie dla "Dziennika Polskiego" stwierdził, iż Olszyńskiego "przekupiono za stanowisko w zarządzie powiatu".

Sąd nakazał Mularczykowi publikację przeprosin na łamach dziennika w ciągu 48 godzin od uprawomocnienia się wyroku i zakazał mu rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, jakoby Olszyński, pełniąc funkcję radnego PiS w radzie powiatu nowosądeckiego, w zamian za poparcie przeciwników politycznych znalazł się w zarządzie powiatu. Od tego postanowienia odwołał się Arkadiusz Mularczyk.

- Wszyscy widzą, co się stało, że Olszyński startował z list PiS-u, ale poparł starostę Golonkę i znalazł się w zarządzie powiatu, natomiast sąd tego nie widzi - mówił dziennikarzom po ogłoszeniu postanowienia sądu pierwszej instancji poseł Mularczyk, zapowiadając złożenie zażalenia.

Sam Olszyński podkreślał, że nie czuje satysfakcji osobistej z rozstrzygnięcia sądu i że była to z jego strony jedynie forma protestu przeciwko "nadmiernemu oskarżaniu". Zażalenie złożono jednak do Sądu Apelacyjnego w poniedziałek, podczas gdy uprawomocniło się ono w sobotę rano.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także