Zarzuty korupcji dla byłego trenera Śląska Wrocław
Zarzuty korupcji w sporcie postawiła w środę wrocławska prokuratura byłemu trenerowi Śląska Wrocław Grzegorzowi K. Mężczyzna złożył wyjaśnienia i został zwolniony do domu.
Jak poinformował Jerzy Kasiura z prowadzącej śledztwo ws. korupcji w piłce nożnej Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu, mężczyzna usłyszał osiem zarzutów dotyczących meczów w sezonie 2003/04. K. był wówczas trenerem trzecioligowego Śląska Wrocław.
- Sześć zarzutów dotyczy meczów Śląska Wrocław, zaś dwa innych spotkań - powiedział Kasiura.
Mężczyzna przyznał się do części zarzutów i ujawnił prokuraturze nowe okoliczności sprawy. Został zwolniony za poręczeniem majątkowym w wysokości 10 tys. zł.
Grzegorz K. został zatrzymany przez CBA we wtorek w Dzierżoniowie (Dolnośląskie) po sparingowym meczu MKS Kluczbork z Górnikiem Zabrze.
K. jest obecnie trenerem MKS Kluczbork. Na stronie internetowej tego klubu pojawiło się oświadczenie jego władz informujące, że powodem zatrzymania Grzegorza K. nie jest "bieżąca praca w Miejskim Klubie Sportowym w Kluczborku".
"Jednocześnie Prezydium pragnie poinformować, iż nie ma zastrzeżeń do pracy trenera w klubie i liczy na szybkie wyjaśnienie sprawy" - napisano w oświadczeniu.
Śledztwo w sprawie korupcji w polskiej piłce nożnej toczy się od maja 2005 r. Do tej pory prokuratura postawiła zarzuty ponad 300 osobom: sędziom, trenerom, m.in. byłemu selekcjonerowi drużyny narodowej Januszowi W., Oraz byłemu reprezentantowi kraju, a później trenerowi Dariuszowi W., Piłkarzom, a także obserwatorom i działaczom, m.in. byłemu przewodniczącemu Kolegium Sędziów PZPN Jerzemu G.
W kwietniu 2009 r. wrocławski sąd okręgowy m.in. za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która "ustawiała" wyniki meczów z udziałem Arki Gdynia, skazał na cztery lata więzienia b. prezesa tego klubu Jacka Milewskiego, a działacza piłkarskiego Ryszarda Forbricha, pseudonim Fryzjer, na 3,5 roku więzienia.
W maju 2010 r. sąd apelacyjny utrzymał wyrok dla "Fryzjera", a Milewskiemu obniżono karę do trzech lat więzienia. Na ławie oskarżonych zasiadło wówczas 17 osób - działaczy Arki, obserwatorów PZPN, sędziów i jeden piłkarz. Wszyscy zostali uznani za winnych, ale sąd apelacyjny zmienił częściowo wyroki dziewięciu oskarżonym, obniżając w większości zasądzony wcześniej wymiar kar.
We wrześniu ub. roku na karę trzech lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat i grzywnę w wysokości 100 tys. zł kielecki sąd skazał b. trenera Korony Kielce Dariusza W. Wobec jego asystenta Andrzeja W. sąd orzekł karę dwóch i pół roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 30 tys. zł grzywny.
Wyrok ten nie jest prawomocny i zapadł bez procesu - obaj oskarżeni podczas śledztwa przyznali się do winy i zgodzili na dobrowolne poddanie się karze. Obaj mają również zakaz zajmowania stanowisk związanych z profesjonalnym sportem - Dariusz W. przez trzy lata, a Andrzej W. przez rok.
Pod koniec grudnia 2010 r. 27 osób, głównie działaczy i piłkarzy Górnika Polkowice, oskarżonych o kupowanie meczów dobrowolnie poddało się karze. Sąd Rejonowy w Lubinie skazał ich na kary więzienia w zawieszeniu oraz wysokie grzywny.
INTERIA.PL/PAP