World Tour w siatkówce plażowej - Stare Jabłonki gotowe
Przez 6 dni (2-8 sierpnia) 128 najlepszych par męskich i żeńskich będzie rywalizować w zawodach World Tour Mazury Orlen Grand Slam w siatkówce plażowej w Starych Jabłonkach - po raz pierwszy zaliczanych do turniejów wielkoszlemowych.
- Do Starych Jabłonek przyjeżdżają wszystkie najlepsze pary na świecie, łącznie z Amerykanami, którzy do tej pory nasze zawody omijali. Poziom sportowy imprezy z roku na rok bardzo się podnosi, również za sprawą naszych chłopców - Mariusza Prudla i Grzegorza Fijałka, którzy w tym roku bardzo dobrze się prezentują. Mam nadzieję, że po raz pierwszy w historii Polacy zdołają wywalczyć miejsce na podium - powiedział dyrektor turnieju Andrzej Dowgiałło.
Nad jeziorem Szeląg Mały oprócz Polaków i Amerykanów rywalizować będą także m.in. mistrzowie olimpijscy z Aten Brazylijczycy Ricardo i Emanuel (czterokrotni zwycięzcy turnieju w Starych Jabłonkach) i mistrzowie świata Niemcy Julius Brink i Jonas Reckermann, a wśród pań m.in. najbardziej utytułowana para brazylijska Larissa i Julianna.
- Ten turniej jest uważany za jeden z najlepszych na świecie ze względu na panującą atmosferę i organizację. Chcemy, by do tego poziomu dorównali też polscy zawodnicy, a Prudel i Fijałek są na dobrej drodze ku temu - uważa prezes PZPS Mirosław Przedpełski.
Dobry występ obiecują też sami zawodnicy. - Nikt się nie spodziewał, że tak dobrze rozpoczniemy sezon. Widać, że nasze przygotowania w końcu dają efekt, a zimowe wyjazdy, by trenować w naturalnych warunkach, się sprawdziły. Mamy nadzieję, że w końcu uda nam się przełamać niemoc i w końcu stanąć na podium - powiedział Prudel, który wraz z Fijałkiem w tym sezonie trzykrotnie kończył występy na piątych lokatach.
Organizatorzy liczą na to, że w ciągu sześciu dni na trybunach ośmiu boisk przygotowanych z 300 wywrotek piasku przebadanego w laboratorium w Kanadzie zasiądzie ponad sto tysięcy kibiców. Oprócz sportowych emocji na fanów czeka również bogaty program kulturalno-rozrywkowy.
INTERIA.PL/PAP