Wisła Can Pack zagra w Eurolidze
Koszykarki Wisły Can Pack Kraków zagrają w tym sezonie w Eurolidze. - Dostaliśmy od FIBA Europe oficjalne zawiadomienie o tym, że nasze koszykarki w tym sezonie zagrają w Eurolidze - powiedział prezes Miętta-Mikołajewicz.
Międzynarodowa Federacja Koszykówki strefy europejskiej (FIBA-Europe) postanowiła przyznać drużynie "Białej Gwiazdy" dziką kartę na rozgrywki Euroligi po tym jak wycofał się z nich CSKA Moskwa. Krakowski klub od kilku miesięcy starał się o jej przyznanie, ale długo wydawało się, że nie będzie to możliwe.
- Pod koniec czerwca zgłosiliśmy swoje aspiracje do gry w Eurolidze jako trzecia polska drużyna. Wówczas FIBA-Europe podjęła decyzję, że dwie tzw. dzikie karty dostaną zespoły z Hiszpanii i Węgier. To wynikało z klasyfikacji narodowych federacji jaką prowadzi FIBA - Polska plasowała się w niej niżej niż federacje hiszpańska i węgierska - przypomniał Miętta-Mikołajewicz.
Jak dodał, podczas ME koszykarzy, które odbyły się w naszych kraju, spotkał się on z Sekretarzem Generalnym FIBA-Europe Narim Zanolinem. - Obiecał mi wówczas, że jeśli zaistnieje sytuacja, że jakaś drużyna wycofa się z rozgrywek, to w pierwszej kolejności będzie brana pod uwagę Wisła Can-Pack - powiedział Miętta-Mikołajewicz. Taki scenariusz się sprawdził i znów koszykarki "Białej Gwiazdy" będą grać w Eurolidze.
Wisła miała występować w Pucharze Europy. Po otrzymaniu przez nią dzikiej karty Polskę w Eurolidze reprezentować będą trzy drużyny: mistrz kraju Lotos Gdynia, wicemistrz - KSSSE AZS Gorzów Wielkopolski oraz krakowianki.
Koszykarki z Krakowa grać będą w grupie B - obok francuskiego ESB Lille Metropole, chorwackiego Gospic Croatia Osiguranje, hiszpańskiego Halcon Avenida Salamanka, węgierskiego MiZo Pecs 2010 i Beretty Famili Schio z Włoch.
- Patrząc na składy tych zespołów wydaje się, że bardzo mocnymi drużynami są Halcon i MiZo. Pozostałe trzy drużyny prezentują zbliżony poziom do Wisły Can Pack - powiedział trener krakowskiego zespołu Jose Hernandez.
Szkoleniowiec Wisły dodał, że problemem jest, że zespół był przygotowywany pod kątem Pucharu Europy, a nie Euroligi. Między innymi dlatego klub zgodził się aby dopiero w listopadzie dołączyła do drużyny Iziane Castro Marques. Jej brak w pierwszych meczach Euroligi może być poważnym problemem dla "Białej Gwiazdy".
Wiślaczki pierwszy mecz rozegrają na wyjeździe, 28 października, Halcon Avenidą Salamanką.
INTERIA.PL/PAP