Tarnobrzescy pływacy w doskonałej formie
Tarnobrzeski pływak, Jacek Czech, ustanowił nowe rekordy Polski, zdobył tytuł mistrza Polski i co najważniejsze, dostał szansę na paraolimpiadę w Londynie. Swoje życiowe czasy poprawił też jego kolega Tomasz Goździewski.
Jacek i Tomek zmagali się na pięćdziesięciometrowym basenie gorzowskiej "Słowianki" podczas rozgrywanych Letnich Mistrzostw Polski Osób niepełnosprawnych w Pływaniu. W imprezie udział wzięło 104 pływaków z klubów z całej Polski, w tym pływacy z kadry narodowej i paraolimpijskiej.
Niesamowity występ Jacka Czecha na wszystkich dystansach - 50 m stylem dowolnym, 100 m stylem dowolnym oraz 50 m stylem grzbietowym - zaowocował nowymi rekordami Polski na dystansach 50 i 100 m stylem dowolnym. Ostatecznie Jacek zdobył złoty medal oraz tytuł Mistrza Polski w grupie startowej S2. W klasyfikacji generalnej zajął 2 miejsce. Zaledwie 17 punktami pokonał go tylko wielokrotny Mistrz Paraolimpijski, Damian Pietrasik (grupa S11).
Równie dobrze startował w Gorzowie Tomasz Goździewski (grupa S10). Po raz kolejny poprawił swoje życiowe czasy. Na swoim koronnym dystansie, 100 m stylem grzbietowym, zajął 4 miejsce, co w klasyfikacji medalowej w grupie S10 uplasowało go na wysokim, 6 miejscu.
- To kolejny wielki sukces naszych pływaków, którzy już nie raz rozsławili Tarnobrzeg na pływackiej arenie polski. Ich sukcesy dowodzą, że ciężka praca przynosi efekty, że codzienne poranne treningi oraz zaangażowanie zawodników nie idą na marne - mówi Krzysztof Dydo, trener tarnobrzeskich pływaków. - Bycie sportowcem, pływakiem to bardzo ciężki kawałek chleba. Trzeba "orać" każdego dnia i wierzyć, że jest w tym jakiś sens. Mnie sukces chłopaków bardzo cieszy. To nie tylko motywacja, by każdego dnia wstawać o świcie na trening, ale też znakomity wzór dla innych młodych sportowców z naszego miasta. Nas porażka nie zniechęca, a sukces nie pozwala osiąść na laurach, ale motywuje do jeszcze cięższej pracy. Dodaje wiary, że można osiągnąć jeszcze więcej.
Podobnie jak Jacek nigdy nie stracił wiary w szansę na występy na olimpijskich basenach. Tę, po latach bojów o zmianę klasyfikacji, dostał przed kilkoma tygodniami. Z Eurowaves 2009 Open Cap for All Europeans - Otwartych Mistrzostw Czech (rozgrywane 5-7 czerwca w Chomutov) wrócił nie tylko z brązowym medalem, ale również wymarzoną grupą startową S2.
- Jacek na początku swojej kariery, 2005 rok, startował wprawdzie w grupie S2, jednak rok później, podczas klasyfikacji międzynarodowej w Shefield (Wielka Brytania) dostał grupę S3. To skazało go nie tylko na walkę z rywalami dużo sprawniejszymi, ale również przekreśliło jego udział w paraolimpiadzie w Pekinie w 2008 roku - wspomina Przemek Czech, menager grupy tarnobrzeskich pływaków.
Dopiero po wielu staraniach i pokonaniu wielu barier Jacka protest, złożony do Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego - IPC, został pozytywnie rozpatrzony i tarnobrzeżanin został dopuszczony do reklasyfikacji właśnie na Eurowaves 2009. - Przyznana podczas tych zawodów przez międzynarodowych klasyfikatorów grupa S2 to kolejny wielki sukces Jacka, który dowodzi, że trzeba walczyć o swoje i nigdy się nie poddawać - dodaje Przemek. - Zawody Eurowaves, w których uczestniczyło 140 zawodników z 9 krajów, pokazały też, że Jacek może śmiało konkurować z najlepszymi pływakami z innych krajów.
Teraz przed Jackiem kolejne wyzwania, miesiące ciężkich treningów. Cel - dołączenie do grona najlepszych zawodników w Europie podczas zaplanowanych na wrzesień mistrzostw Europy. Jacek po cichu liczy też na udział w Mistrzostwach Świata, w listopadzie tego roku, oraz na to, co w dla każdego sportowca najcenniejsze - występ na Paraolimpiadzie w Londynie w 2012 roku. Czy się uda, mocno wierzy.
- Póki co, chcemy podziękować wszystkim, dzięki którym mogłem osiągnąć to, co dotychczas. Władzom Tarnobrzega za pomoc w wyjeździe na zawody Eurowaves 2009 oraz tarnobrzeskiemu dealerowi Forda, firmie TaresMotors, za zapewnienie bezpiecznej i komfortowej podróży. Dziękujemy również wszystkim prywatnym ludziom wspierającym nas każdego dnia - mówi Jacek Czech.
jor