Sikora poprowadzi do końca sezonu kadrę biathlonistów

Decyzje zapadły podczas środowych obrad zarządu związku w Katowicach. Obaj tymczasowi trenerzy są członkami zarządu. Sikora w dalszym ciągu będzie startował. Zmiany podyktowane są rezygnacją Norwega Jona Arne Enevoldsena, który pracował z polską kadrą (kobiecą i męską) od pół roku.

- To są rozwiązania tymczasowe. O tym, kto będzie prowadził kadrę w następnym sezonie nie rozmawialiśmy. Oczywiście Tomek nie będzie takim klasycznym trenerem, który stoi z lunetą obok strzelnicy i obserwuje poczynania zawodników. Będzie normalnie startował, a oprócz tego dbał np. o korektę planów treningowych - wyjaśnił prezes związku Zbigniew Waśkiewicz.

- W trakcie sezonu nie ma możliwości ani czasu na zatrudnienie nowego trenera, dlatego zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie. W ciągu najbliższych kilku dni zorganizujemy w Katowicach spotkanie członków zarządu z kadrowiczami, choć bez tych, którzy są np. na Uniwersjadzie, żeby wyjaśnić wszelkie ewentualne wątpliwości - dodał.

- Ryzyko i odpowiedzialność są olbrzymie. Dlatego był czas zastanowienia się. Mam nadzieję, że najbliższe dwa miesiące nie będą czasem straconym. Bo tego czasu za wiele nie mamy. Z moim zdrowiem wszystko jest już dobrze i mam nadzieję, że do końca sezonu tak zostanie. Myślę, że malutkimi kroczkami dobrze przygotujemy się do MŚ. Patrzę na przyszłość z optymizmem, choć stoję przed dużym wyzwaniem. Najmniej martwię się o siebie. Sobie dużo łatwiej zaplanować treningi niż innym, a dochodzi jeszcze odpowiedzialność za wyniki - powiedział Tomasz Sikora.

Poza norweskim szkoleniowcem cały sztab techniczny pozostaje bez zmian. Nadal z zawodnikami będzie też pracował asystent Enevoldsena Tomasz Bernat. Norweg latem wygrał konkurs na trenera i objął połączoną po raz pierwszy kadrę narodową kobiet i mężczyzn. Teraz ekipy znów zostały rozdzielone.

Sikora ma 37 lat. Jest zawodnikiem katowickiego AZS AWF. W 2006 wywalczył srebrny medal igrzysk olimpijskich w Turynie w biegu masowym na 15 km. W nowej, "podwójnej" roli zadebiutuje podczas lutowych zawodów Puchar Świata w USA. Mieszkający w Kanadzie Jon Arne Enevoldsen swoją rezygnację tłumaczył względami osobistymi. Latem podpisał dwuletni kontrakt, który mógł być przedłużony do olimpiady w Soczi w 2014 r.

Zastąpił pochodzącego z Ukrainy Romana Bondaruka, który wraz z żoną Nadią Biłową od 2002 roku opiekował się kadrowiczami. Z Bondarukiem, zajmującym się męską częścią reprezentacji, wcześniej rozwiązano umowę o pracę (miała obowiązywać do końca 2010 roku), natomiast Biłowa - trenerka kobiet - zrezygnowała z funkcji ze względów zdrowotnych.