Pomimo mało sprzyjającej aury zawodnicy nie zawiedli. Zjawili się w dużej liczbie. Początkowo imprezie towarzyszył deszcz, ale później ustał. W Lesznie padało jednak dużo wcześniej i to przez kilka dni, więc tor był tym razem rozmiękły i miejscami błotnisty. Takie warunki nie są jednak zawodnikom straszne, bo to przecież sport ekstremalny i jeszcze ciekawszy, gdy panują do tego ekstremalne warunki. Rywalizowano jak zwykle w kilku kategoriach. W klasyfikacji młodzik licencja triumfował Jakub Szurkowski z Crosteamu Zielona Góra przed Arkadiuszem Januszem z WKM Wschowa. W kategorii młodzik najwięcej punktów w dwóch wyścigach zebrał Michał Rychlik, także z Zielonej Góry. W rywalizacji juniorów pierwszą lokatę wywalczył w Lesznie Patryk Dziasek z GRECH Nysa Racing. Dobre trzecie miejsce było dziełem Wiktora Chudzińskiego z AK Leszno. Kategoria do 30 lat została zdominowana przez Andrzeja Szukiela z WKM Wschowa, a powyżej 30 lat triumfował Sebastian Kałużny z klubu Zmotoryzowana Wschowa. Ściganie w gronie weteranów zakończyło się triumfem Dariusza Majchrzaka z MKO Oborniki, a prestiżową klasyfikację open wygrał faworyt Sylwester Jędrzejczyk z KKM Kwidzyn, mistrz Polski juniorów w enduro. - Pomimo, że warunki były trudne to dopisała frekwencja, a zawody można uznać za bardzo udane. Te warunki miały też wpływ na to, że było sporo upadków, na szczęście bez jakichkolwiek konsekwencji zdrowotnych. Po raz kolejny mogliśmy też podziwiać kunszt jazdy na motocyklach trialowych w wykonaniu Przemysława i Oskara Kaczmarczyków z Nowego Targu - powiedział Tomasz Rochmankowski, jeden z głównych organizatorów imprezy. Ścigano się też na quadach. Tutaj najlepszy okazał się Paweł Bartkowiak z WKM Wschowa. andre