Reforma niczym bumerang
Ile drużyn w sezonie 2010 będzie liczyć Speedway Ekstraliga? Na to pytanie na razie trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć.
Według obecnego regulaminu powinno być ich 8. Jednak regulamin zawsze można zmienić. Niewykluczone zatem, że w przyszłym sezonie Ekstraliga będzie liczyła 9, a być może nawet 10 zespołów.
Pomysł powiększenia Ekstarligi do 9 drużyn i to już od przyszłego sezonu wzbudza wiele kontrowersji. Właśnie z takim postulatem do PZMot. zgłosili się prezesi Lotosu Gdańsk i Atlasu Wrocław, czyli klubów, które były zagrożone spadkiem z Ekstraligi. Lotos już pożegnał się z elitą polskiego żużla, Atlas czekają jeszcze mecze barażowe.
- "Utrudnienie" spadku z Ekstraligi daje większą stabilność najprężniej rozwijającym się żużlowym ośrodkom w Polsce. Dla wielu z nich spadek z najwyższej klasy rozgrywkowej oznacza dramatyczne osłabienie ich kondycji - tak wg portalu sportowefakty.pl argumentuje złożenie wniosku prezes Lotosu, Maciej Polny, który z kolei na łamach Dziennika Bałtyckiego dodaje: - To jedyna szansa na uratowanie żużla w Polsce. (...) I to wcale nie jest z naszej strony szukanie wyjścia przy "zielonym stoliku".
Pomysł prezesów z Gdańska i Wrocławia ma ponoć poparcie wszystkich klubów Ekstraligi, a to może się okazać decydującym argumentem przy podejmowaniu ostatecznych decyzji.
Tak dla reformy, ale...
Zwolenniczką reformy rozgrywek ligowych jest także prezes Speedway Stali Rzeszów, Marta Półtorak. - Osobiście jestem za startem 10 zespołów w Ekstralidze, ale dopiero od sezonu 2011. Teraz jest czas na ustalenie zasad rozgrywek w 2011 roku, aby na początku przyszłego sezonu każdy wiedział, o co jedzie. Nie zmienia się zasad gry w trakcie ich trwania. Dziwię się w ogóle pomysłowi powiększenie ligi do 9 zespołów, na który wpadło paru prezesów. Przecież nie może być tak, że z ligi nikt nie spadnie.- przedstawia swoje zdanie Półtorak.
Rzeszów w gotowości
Czy zatem są szanse na to, by w przypadku powiększenia ligi do 10 zespołów, w przyszłym sezonie Marma-Hadykówka występowała w Ekstralidze. - Na razie czekamy na ewentualne decyzje i zmiany. Jednak wolałabym, abyśmy awans wywalczyli na torze, a nie dzięki reformie. Mogę jednak zapewnić, że klub z Rzeszowa jest przygotowany na starty w Ekstralidze i jeśli nadarzyłaby się taka okazja, aby w niej startować już w przyszłym roku, na pewno byśmy się nad nią poważnie zastanowili - kończy sterniczka rzeszowskiego speedwaya.