Po raz trzeci wygrał Bieg Westerplatte
Na starcie 48. Biegu Westerplatte stanęła rekordowa liczba zawodników. Na dziesięciokilometrową trasę z Westerplatte do Gdańska wyruszyło 740 biegaczy i biegaczek! Marcin Chabowski (1986) z WKS Floty Gdynia mocno zaatakował i prowadził od startu. Za zwycięstwo otrzymał 1500 zł.
Chabowski miał jednak za sobą trudnych rywali. Mocno naciskali Karol Rzeszewicz, Przemysław Rojewski. Jednak na 4 kilometrze lider zabezpieczył sobie już dystans 300 m. Na kilometr przed metą ta przewaga wynosiła już 500 m. Jego czas na mecie to 29:51,97.
Drugi był Michał Breszka (1984, UKS Ekonomik Maratończyk Elbląg) z czasem 30:14,81. Trzeci finiszował Karol Rzeszewicz (1983, Zantyr Sztum) - 30:18,19.
Za trzecie z rzędu zwycięstwo Chabowski zdobył nagrodę w wysokości 1500 zł.
Najszybszą z kobiet była Białorusinka z Mińska Swietłana Kudzelich (1987, zwyciężczyni także z ubiegłego roku). Na mecie osiągnęła czas 35:28,66. Drugie miejsce wywalczyła Aleksandra Dubilina (1988, Mińsk, Białoruś) z czasem 35:43,81. Trzecia dobiegła Wioletta Kryza (1968. Gronity) z czasem 35:51,03.
Chęć oddania hołdu bohaterom, bieg po zdrowie, dla siebie, dla rodziny, atrakcyjne nagrody dla każdego, nie tylko dla zwycięzców i brak opłaty startowej to jedne z wielu czynników, dla których 740 osób zdecydowało się stanąć na starcie 48. Biegu Westerplatte. Bezchmurne niebo, lekko przygrzewające słońce i temperatura powietrza wynosząca 15 stopni C stanowiły bardzo dobre warunki dla biegaczy - zawodników i amatorów.
Tradycyjnie start poprzedziło złożenie kwiatów na symbolicznym grobie majora Sucharskiego na Westerplatte i minuta ciszy pamięci zmarłego niedawno olimpijczyka Lecha Boguszewicza, wielokrotnego uczestnika biegu. Chwilę później sygnał do startu dała salwa armatnia, przygotowana przez bractwo kurkowe i kilkuset biegaczy wyruszyło na dziesięciokilometrową trasę wiodącą ulicami Gdańska.
Już na pierwszych metrach można było obserwować, jak biegnący z numerem 1 Marcin Chabowski z WKS Floty Gdynia rozprowadza stawkę biegaczy, nadając tempo rywalizacji. Chabowski mocno zaatakował. Miał jednak za sobą trudnych rywali. Równie mocno naciskali Karol Rzeszewicz, Przemysław Rojewski. Jednak po 4 kilometrach Chabowski zdołał już zabezpieczyć sobie dystans 300 m. Na kilometr przed metą ta przewaga wzrosła do ok. 500 m. Gdy mijał linię mety przy Fontannie Neptuna na Długim Targu, zegar wskazał wynik 29:51,97. Nie pobił więc swojego ubiegłorocznego rekordu, ale jego przewaga nad kolejnym zawodnikiem wyniosła ponad 20 sekund.
- Udało mi się po raz kolejny potwierdzić swoją dominację na tym dystansie. Dziękuję publiczności, która dopingiem pomagała mi na trasie. Te zwycięstwa wcale się nie nudzą. Jeśli tylko będę w formie, a zdrowie będzie dopisywać, to chętnie tutaj wrócę, aby znów... wygrać - deklarował z uśmiechem Marcin, który jest aktualnym mistrzem Polski w biegu ulicznym na 10 kilometrów, a na tym dystansie na stadionie zajął 11. miejsce w tegorocznych mistrzostwach Europy.
- Bardzo ucieszyłem się na widok słońca. Wróciłem bowiem z obozu w Szklarskiej Porębie, gdzie często padało i musiałem biegać w rękawiczkach. Dzisiejszy start potraktowałem w pewnym stopniu treningowo. Przed rokiem naciskali mnie Kenijczycy, stąd był i rekord trasy. Tym razem biegłem po zwycięstwo, ale nie rekord - przyznał 24-letni Chabowski.
W biegu głównym kobiet podium zdominowały Białorusinki. Najszybsza okazała sie, podobnie jak przed rokiem, dwudziestotrzyletnia Swietłana Kudzelich. Z wynikiem 35:28,66 wyprzedziła swoją koleżankę Aleksandrę Dubilinę (1988, Mińsk, Białoruś), która uzyskała wynik 35:43,81. Trzecia na mecie zameldowała się Wioletta Kryza (1968, Gronity) z czasem 35:51,03.
Za zwycięstwo, zarówno Chabowski, jak też Kudzelich otrzymali po 1500 zł. Podział nagród finansowych w biegu był jednakowy dla kobiet i mężczyzn. Łącznie najlepsi biegacze otrzymali czeki na 15000 zł. Zwyciężyć mógł jednak każdy. 15000 zł to pula nagród rzeczowych, które zostały rozlosowane wśród wszystkich, którzy ukończyli bieg. Znalazły się w niej m.in. bony o wartości 3000 zł na zakupy w sklepach sieci Intersport, odzież sportowa od firmy Reebok, rejsy promem Stena Line, laptop i wiele innych.