Mijailovic w porządku wobec polskiego prawa
Serbski piłkarz, obecnie zawodnik Korony Kielce, Nikola Mijailovic jest w porządku wobec polskiego prawa - poinformował PAP rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Krakowie Rafał Lisak.
- Zgodnie z polskim prawem jest osobą karaną. Fakt o tym figuruje w kartotece karnej Krajowego Rejestru Karnego, ale kary, które zostały nałożone są już rozliczone. W jednym wypadku była to kara ograniczenia wolności w wymiarze 13 miesięcy i ona na etapie postępowania wykonawczego została zamieniona na zastępczą karę grzywny w wysokości 3 900 zł. Ta grzywna została przez skazanego uiszczona - powiedział Lisak.
Sprawa ta dotyczyła wydarzeń z marca 2005 roku. Piłkarz, wówczas grający w Wiśle Kraków, będąc pod wpływem alkoholu, pobił w krakowskim pubie kilka osób. Prokuratura w akcie oskarżenia zarzuciła mu m.in. dwukrotne uderzenie w twarz oraz kopnięcie studenta broniącego swoich koleżanek przed niewybrednymi zaczepkami sportowca i jego kolegi; naruszenie nietykalności dwóch kobiet i obrażenie ich słowami powszechnie uważanymi za obraźliwe oraz wypowiadanie gróźb uszkodzenia ciała. Zdaniem sądu, wina oskarżonego nie budziła wątpliwości. Dlatego sąd skazał go na karę 13 miesięcy ograniczenia wolności, polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy społecznej w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania w wymiarze 40 godzin miesięcznie (karę tę zamieniono potem na grzywnę).
- W drugim wypadku mieliśmy do czynienia z karą pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Nie było podstaw do jej wykonania. Obok tej kary i w tym wypadku była też grzywna i ona przez skazanego została uiszczona - dodał Lisak.
Mijailovic został w kwietniu 2007 r. skazany przez krakowski sąd na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i nieco ponad 7 tys. zł grzywny za naruszenie przepisów ruchu drogowego oraz napaść na policjanta. Wyrok zapadł bez przeprowadzania przewodu sądowego, ponieważ piłkarz zgłosił chęć dobrowolnego poddania się karze.
31 sierpnia Mijailovic podpisał roczny kontrakt z Koroną Kielce, do której przeszedł z Crvenej Zvezdy Belgrad.
INTERIA.PL/PAP