Obydwa zespoły zostały dość solidnie przemeblowane. W Brzegu postawiono na Amerykanki, które zdaniem Jarosława Zyskowskiego, trenera Odry w wielu przypadkach są tańsze od rodzimych zawodniczek, które bardzo się cenią. Do Brzegu w ostatniej chwili przybyła jeszcze jedna zawodniczka zza oceanu: Xenia Stewart, a w zespole tym są jeszcze: Sepulveda, Denson i Ukoh. Krajową siłę tworzą nieobliczalna Małaszewska oraz dobrze znana z występów w Lesznie Marta Żyłczyńska. W ekipie z Leszna pod dużym znakiem zapytania stoi występ Sherry McCracklin. Klub zrobił już co mógł ze swojej strony, by z Grecji, gdzie ostatnio grała Amerykanka dotarł "list czystości". - Jest szansa, że do 15.00 dotrze i McCracklin zostanie potwierdzona do naszego zespołu. Zrobiliśmy wszystko, by dokumenty dotarły na czas. Interweniowaliśmy nawet w greckiej federacji - powiedział Jarosław Krysiewicz, trener Tęczy Super-Pol Leszno. Gotowa do gry jest już Edyta Krysiewicz, która wznowiła treningi. W miarę możliwości w czwartek wspomoże swój zespół. To będzie pojedynek nie tylko na parkiecie, ale i na ławce trenerskiej. Po obu stronach usiądą bowiem panowie, którzy spędzili ze sobą wspólnie długie lata na parkiecie. Kto wyjdzie zwycięsko z pojedynku dwóch Jarosławów? - To wszystko okaże się na boisku. Znamy się bardzo dobrze. Ktoś kogoś na pewno przechytrzy - żartuje szkoleniowiec drużyny z Leszna. Początek ligowej inauguracji w hali Trapez nastąpi o godzinie 18.00. Bilety na to spotkanie kosztować będą: 15 zł - normalny, 10 zł - ulgowy oraz 5 zł - miejsca stojące. andre