Klub już "pod młotkiem"
Chętni do nabycia miejskich akcji Łódzkiego Klubu Sportowego Piłkarskiej Spółki Sportowej mogą zgłaszać się do wtorku 16 marca, do godz. 14. Ostatecznego inwestora, który przejmie od miasta najstarszy łódzki klub poznamy najprawdopodobniej 19 marca.
- Dziś chciałbym przekazać kolejne pozytywne informacje z "frontu walki"o uregulowanie spraw ŁKS - powiedział wiceprezydent Łukasz Magin.
Wczoraj prezydent Tomasz Sadzyński podpisał zarządzenie, w którym określone zostały warunki negocjacji z zainteresowanymi piłkarską sekcją Łódzkiego Klubu Sportowego. Zarządzenie jest konsekwencją uchwały Rady Miejskiej z 24 lutego br. o sprzedaży miejskich akcji. Ceną wyjściową negocjacji jest 1.071 tys. złotych za 1000 akcji. Na taką sumę wyceniła je firma analizująca wartość spółki, która wcześniej współpracowała m.in. przy przekształceniach w Śląsku Wrocław.
Miasto negocjować będzie z chętnymi w czterech sprawach. Pierwszą z nich jest cena akcji, drugą zaś warunki zapłaty np. rozłożenie na raty sumy za miejskie akcje. Kolejnym warunkiem są zobowiązania inwestycyjne inwestora, który będzie musiał zabezpieczyć środki finansowe na prowadzenie ŁKS na poziomie co najmniej pierwszoligowym. Minimalnym zabezpieczeniem musi być kwota 3,6 milionów złotych na spłatę długów przejętych od starej sekcji. Czwartym elementem będzie sposób zabezpieczenia tych zobowiązań inwestycyjnych. W przypadku, gdyby inwestor nie wywiązał się z wszystkich umów z miastem, będzie musiał zapłacić ściśle określone kary.
Wiceprezydent Łukasz Magin przypomniał również, że miasto prowadziło rozmowy z podmiotem zainteresowanym klubem, który wciąż chce przejąć najstarszy łódzki klub. W chwili, gdy miasto wybierze inwestora, ostatnim elementem pomocy dla Łódzkiego Klubu Sportowego będzie przekazanie prawa handlowego do znaku klubu przez Stowarzyszenie ŁKS. Walne zgromadzenie stowarzyszenia ma podjąć decyzję o tym 22 marca.
Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony miasta Łódź.
materiały prasowe