- Maleństwo urodziło się zdrowe. Ma 53 cm i waży 3,20 kg. Z Arkiem wybraliśmy imię Gabriela. Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Spodziewaliśmy się jej nieco później, około 8 stycznia, ale zrobiła nam wspaniałą niespodziankę. Mąż czuwał nad nami podczas porodu i spisał się dzielnie - powiedziała 26-letnia zawodniczka Herosa Czarny Bór. Jednym z pierwszych gości po porodzie był prezes Polskiego Związku Zapaśniczego Krzysztof Kłosek. - Gabrysia otrzymała od prezesa dużą torbę prezentów, głównie koszulki, dresiki i mini sprzęt sportowy. Może kiedyś pójdzie w moje ślady? - dodała medalistka pekińskich igrzysk. Jak poinformowała, ze szpitala wróci do nowego, niedawno urządzonego mieszkania w Swarzędzu. W początkowym okresie macierzyństwa pomagać jej będzie matka, która przyjechała z rodzinnego Wałbrzycha oraz teściowie mieszkający w Poznaniu. - Możliwie jak najszybciej chcę wrócić do uprawiania mojej dyscypliny. Być może już w marcu wznowię treningi, by rywalki nie odskoczyły mi za daleko. Na początku maja zamierzam wystartować w mistrzostwach Polski - powiedziała Agnieszka Wieszczek-Kordus.