Arboleda i Perquis wciąż bez polskiego obywatelstwa
Kolumbijski piłkarz Lecha Poznań Manuel Arboleda nadal czeka na przyznanie mu polskiego obywatelstwa. W miejscu utknęła na razie sprawa Francuza z polskimi korzeniami Damiena Perquisa z FC Sochaux.
25 maja Perquis przebywał w Warszawie, aby w towarzystwie członków sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski złożyć odpowiednie dokumenty o uzyskanie polskiego obywatelstwa. Dokumentacja nie była jednak kompletna i trzeba ją było uzupełnić.
- Od tego dnia nic w tej sprawie się nie zmieniło - poinformowała rzeczniczka wojewody mazowieckiego Ivetta Biały.
Nowych informacji nie ma na ten temat również PZPN. - Nic nie wiem o postępach w tej sprawie - przyznała rzeczniczka piłkarskiej centrali Agnieszka Olejkowska.
Ze względu na polskie korzenie piłkarza FC Sochaux procedura miała być podobna, jak w przypadku Ludovika Obraniaka, u którego tylko potwierdzono polskie obywatelstwo. W przypadku Perquisa rozważana była jednak możliwość nadania obywatelstwa. Wówczas wniosek musiałby przejść przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, a potem trafić do Kancelarii Prezydenta.
W kancelarii głowy państwa wniosku Perquisa jednak nie ma, o czym poinformowano PAP w biurze prasowym. Znajdują się tam natomiast dokumenty kolumbijskiego obrońcy Lecha Poznań Manuela Arboledy.
Jak poinformowano PAP w biurze prasowym, jego wniosek "nadal oczekuje na rozpatrzenie zgodnie z procedurą". "Po podjęciu postanowienia przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej stosowne zaświadczenie w tej sprawie zostanie przekazane p. Arboledzie za pośrednictwem Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu" - wyjaśniono.
W kręgu zainteresowań selekcjonera kadry Franciszka Smudy znalazł się z kolei pomocnik FSV Mainz Eugen Polanski, który posiada polskie i niemieckie obywatelstwo. Urodzony w Sosnowcu piłkarz zgłosił chęć gry w biało-czerwonych barwach i może zostać powołany już na mecz towarzyski z Gruzją (10 sierpnia w Lubinie).