Mazury zasypane lawiną ofert
Sukces w konkursie na nowe siedem cudów natury sprawiła, że mazurscy samorządowcy są zasypywani ofertami firm reklamowych i wydawniczych, które chcą wspomóc promocję ich miast.
Jeśli Mazury wejdą do finału konkursu, to o wspólną z tym regionem reklamę zabiegać będą światowe koncerny.
Szwajcarska fundacja New7Wonders, która organizuje światowy konkurs na nowe siedem cudów natury ogłosiła w czwartek, że polscy kandydaci w tym konkursie, tj. Mazury i Białowieża (kandydatura wspólna z Białorusią) weszły do półfinału konkursu. Kilka dni wcześniej zamieszczony w internecie ranking fundacji wskazał, że w swojej kategorii, tj. krajobrazów i form polodowcowych Mazury uplasowały się na pierwszym miejscu i były na nim aż do zakończenia głosowania.
- Ten ranking sprawił, że zaczęli wydzwaniać do mnie przedstawiciele różnych firm reklamowych; prosili o zamieszczenie reklamy czy zlecenie na promocję. Tyle było tych telefonów, że zacząłem wszystkich odsyłać do koordynatora naszej akcji "Mazury cud natury" w Olsztynie - powiedział w poniedziałek wiceburmistrz Węgorzewa Andrzej Lachowicz.
Telefony w tej sprawie urywają się od kilku dni także na biurku prezydenta Ełku Tomasza Andrukiewicza. - W związku z tym konkursem firmy proponują nam druk ulotek, broszurek, oferują różne formy reklamy zewnętrznej - powiedział Andrukiewicz.
Tylko w poniedziałek jedna z firm reklamowych próbowała namówić samorząd Giżycka do zlecenia im umieszczania przy drogach banerów reklamowych. - A takich telefonów jest znacznie, znacznie więcej i to każdego dnia - powiedziała pracownica biura promocji w urzędzie miasta w Giżycku.
Akcję promocyjną Mazur w konkursie na nowe siedem cudów natury koordynował Urząd Marszałkowski w Olsztynie. Robert Szewczyk z biura prasowego marszałka powiedział, że oprócz małych i średnich firm w ostatnich dniach do urzędu zgłosili się przedstawiciele dwóch światowych, bardzo znanych koncernów. - Jeśli znajdziemy się w finale konkursu, to są one zainteresowane wspólną z nami promocją - przyznał.
Listę miejsc, które z grona 71 półfinalistów tego konkursu znajdą się w grupie 28 finalistów, szwajcarska fundacja ogłosi 21 lipca. - Ten dzień będzie przełomowy, bo jeśli wejdziemy do finału, to będziemy chcieli pozyskać takiego partnera, który zapewni nam globalną reklamę - powiedział Szewczyk.
Także lokalni samorządowcy wstrzymują się ze zleceniami dla firm reklamowych do dnia ogłoszenia listy finalistów. - Ten tydzień musimy poświęcić na trzymanie kciuków i czekanie na listę finalistów. Jak ją poznamy, będziemy decydować, co dalej robić z akcją "Mazury cud natury"- powiedział Lachowicz.
Mazury w konkursie na nowe siedem cudów natury reklamowały się hasłem "Mazury cud natury". Wszystkie lokalne samorządy używały go podczas swoich imprez plenerowych, wykonano plakaty, banery i ulotki z tym hasłem, zorganizowano konkurs dla szkół w całym regionie na promowanie głosowania na "Mazury cud natury". Zarówno samorząd województwa, jak i samorządy lokalne przyznają, że takiej akcji reklamowej regionu dotąd nie przeprowadzono.
INTERIA.PL/PAP