Sukces Ukraińców na Zaporożu. Linia obronna Rosjan przerwana
Siły Zbrojne Ukrainy odniosły wyraźny sukces na południowym froncie walk w trwającej kontrofensywie - poinformował gen. Oleksandr Tarnawski. Dowódca operacyjno-strategicznej grupy wojsk "Tawria" mówił o przełamaniu pierwszej linii obronnej Rosjan.

W rozmowie z "The Guardian" wojskowy podkreślił, że przerwanie sił rosyjskich na jej pierwszej linii było wyjątkowo trudne ze względu na włożone w nią przygotowanie. Rosyjscy żołnierze poświęcili blisko 60 procent swoich zasobów właśnie na tzw. linii Surowikina.
Zdaniem dowódcy oddziały Sił Zbrojnych Ukrainy w tym momencie znajdują się pomiędzy pierwszą a drugą linią obrony.
- W centrum ofensywy kończymy niszczenie jednostek wroga, które osłaniają wycofanie wojsk rosyjskich za drugą linię obrony - powiedział.
Rosjanie rzucają rezerwy
Według dowódcy operacyjno-strategicznej grupy wojsk "Tawria" obecnie rosyjscy generałowie są zmuszeni do rzucenia w region walk sił rezerwowych, które znajdowały się na innych kierunkach.
Ściągane są oddziały m.in. z kierunku chersońskiego oraz limanowskiego. Część oddziałów została przetransportowana bezpośrednio z terytorium Rosji.
- Wróg gromadzi rezerwy nie tylko z Ukrainy, ale także z Federacji Rosyjskiej. Prędzej czy później Rosjanom zabraknie wszystkich najlepszych żołnierzy. To da nam impuls do częstszego i szybszego ataku. Mamy wszystko przed sobą - zapowiedział gen. Tarnawski.
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja.
Przygotowywali się ponad rok
- Moim zdaniem Rosjanie wierzyli, że Ukraińcy nie przebiją się przez tę linię obrony. Przygotowywali się ponad rok. Robili wszystko, żeby ten odcinek był dobrze przygotowany - dodał.
Według wojskowego, dobrą informacją do ukraińskich jednostek jest słabsze ufortyfikowanie kolejnych linii obronnych. Pola minowe mają być znacznie mniejsze niż w tzw. linii Surowikina, dzięki czemu tempo natarcia powinno zostać zwiększone.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!