Setki tysięcy rosyjskich żołnierzy w Ukrainie. Wywiad podał dane
Według ukraińskiego wywiadu Rosja skoncentrowała na terytorium Ukrainy ponad 400 tys. swoich żołnierzy. Jak dodaje Andrij Usow, przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR), nie brakuje również zgromadzonej broni. Z kolei w Rosji rozpoczęto werbowanie na wojnę w Ukrainie kolejne osoby - tym razem nabór dotyczy kobiet.
- Te siły są wystarczające do oddzielnych działań na oddzielnych obszarach frontu. A liczba okupantów w Ukrainie na terytoriach czasowo okupowanych, jak przypominamy, to ponad 400 tysięcy rosyjskich żołnierzy - powiedział Usow, którego cytuje portal Ukraińska Prawda.
Według niego na terytorium Ukrainy znajduje się duża ilość broni armii rosyjskiej. Andrij Usow dodał, że w Rosji mobilizacja trwała przez całe lato. - Nie ma mowy o powtórzeniu scenariusza z lutego 2022 r., ale w niektórych obszarach tak, wróg będzie nadal próbował prowadzić oddzielne operacje ofensywne - podsumował przedstawiciel ukraińskiego wywiadu.
Czytaj raport Ukraina - Rosja
Ukraina. Tysiące Rosjan na froncie. Mobilizują kobiety
Z kolei w Federacji Rosyjskiej mobilizacja zaczyna dotyczyć nie tylko mężczyzn.
Według niezależnego rosyjskiego portalu Meduza prywatna firma wojskowa Redut, kontrolowana przez Ministerstwo Obrony Rosji, ogłosiła nabór kobiet do specjalizacji bojowych w batalionie ochotniczym Borz, który miał zostać wysłany na wojnę na Ukrainie.
Portal opisuje to na podstawie ogłoszeń werbunkowych na rosyjskiej stronie VKontakte. Najemniczkom oferowany jest sześciomiesięczny kontrakt z pensją zaczynającą się od 220 tysięcy rubli (niecałe 10 tys. zł).
Jeżeli kandydatki nie mają umiejętności posługiwania się bronią, zapewnia im się miesiąc przygotowań i szkolenia w Doniecku.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
INTERIA.PL/PAP