Odłamek pocisku utknął blisko serca 11-latka z Ukrainy. Zoperowano go we Włoszech

Oprac.: Paulina Sowa
W szpitalu w Padwie na północy Włoch przeprowadzono pomyślnie zakończoną operację usunięcia 11-letniemu chłopcu z Ukrainy odłamka pocisku moździerzowego, który utknął koło jego serca. Dziecko było w krytycznym stanie, gdy trafiło do szpitala. Skomplikowany zabieg chirurgiczny trwał siedem godzin.

Dziennik "La Repubblica" podał, że chłopiec o imieniu Kirył został ranny podczas bombardowania rodzinnego domu, w wyniku którego zginęła jego matka i młodszy brat. Wszystkich znalazł ojciec, gdy wrócił do zniszczonego budynku.
Ojciec zawiózł najpierw ciężko rannego syna do pobliskiego szpitala, gdzie udzielono mu pierwszej pomocy. Następnie udało się zorganizować pilny przewóz dziecka i jego ojca do Padwy samolotem udostępnionym przez włoską Straż Przybrzeżną.
Stan 11-letniego chłopca jest dobry
Dziecko zostało uratowane. Zabieg przeprowadziło pięciu chirurgów.
Po operacji Kirył jest jeszcze na intensywnej terapii, jego stan lekarze określają jako dobry - poinformował szpital. Chłopiec już rozmawiał ze swoim ojcem.
- To była jedna z najtrudniejszych operacji, jakie przeprowadziłem. Musieliśmy przywrócić funkcjonowanie tętnic i żył, zmniejszyć dużego tętniaka i z najwyższą delikatnością wyjąć metalowy odłamek - powiedział ordynator oddziału kardiochirurgii dziecięcej profesor Vladimiro Vida. - Na szczęście - dodał - wszystko poszło jak najlepiej.