Ziobro: Zbadamy odpowiedzialność nauczycieli

Chodzi oczywiście o odpowiedzialność karną - dodaje. Posłuchaj:

Konrad Piasecki: Panie ministrze, co grozi 14-latkom, którzy doprowadzili do samobójczej śmierci swoją koleżankę?

Zbigniew Ziobro: Jako, że są 14-latkami, nie odpowiadają na podstawie kodeksu karnego. Natomiast jest możliwość odpowiedzialności w trybie określonym w ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich.

Czyli?

Czyli w najgorszym razie tutaj wchodzą takie rozwiązania jak instrumenty wychowawcze i poprawcze, które przewiduje ta ustawa.

Do którego roku życia? 18. czy 21.?

Oczywiście tutaj trzeba sprawę zbadać, dlatego że okoliczności są niezwykle drastyczne. Natomiast też pewne fakty, które są podawane, nie są precyzyjne. Trzeba się też zastanowić nad odpowiedzialnością opiekunów, czyli w tym wypadku nauczycieli.

No właśnie. Czy w tej sprawie może na ławie oskarżonych usiąść ktoś jeszcze, czy tylko ci chłopcy?

Na ławie oskarżonych stricte ci chłopcy na pewno nie zasiądą, jeśli prawdą jest, że nie ukończyli 15 lat. Natomiast z całą pewnością prokurator prowadzący postępowanie będzie badał odpowiedzialność osób, które były opiekunami tych dzieci.

A pańskim zdaniem można mówić w tej sprawie o ich odpowiedzialności karnej czy tylko moralnej?

Oczywiście prokurator będzie badał odpowiedzialność karną. Nie przesądzam, że takowa miała miejsce, ale jeżeli policja stwierdza, że dręczono dziewczynkę od pewnego czasu, to rodzi się pytanie, czy była właściwa opieka sprawowana w tej sprawie. To niczego nie przesądza w tej chwili, ale prokurator ma to obowiązek zbadać.

To jest rzecz niezwykle drastyczna i straszna w konsekwencjach, i wczoraj mnie też to osobiście uderzyło. Myślę, że to pokazuje, że w polskiej szkole czas zastanowić się nad pewnym systemem wychowania i dyscypliny, który by tego rodzaju tragedie ograniczał. Coraz więcej słychać o tego rodzaju historiach.

Dziękuję za rozmowę.