Rozbrojenie Szwajcarii?
W związku z coraz większą liczbą samobójstwo oraz zabójstw Szwajcaria planuje ogólnonarodowe referendum dotyczące posiadania broni, do czego zobowiązany jest każdy dorosły mężczyzna w tym kraju - informuje "Deutsche Welle:.
W Szwajcarii służba wojskowa jest obowiązkiem każdego mężczyzny, po jej odbyciu, przenoszony jest do rezerwy wraz z karabinem maszynowym i pięćdziesięcioma sztukami amunicji. Każdy dorosły Szwajcar posiada taki ekwipunek w domu i zgłasza się z nim na coroczne szkolenie.
- Dla mnie to rutyna, Wszyscy odbywamy służbę, wszyscy dostajemy karabin do domu. Trzymam go w szafie jak płaszcze, snowboard i odkurzacz - mówi powracający ze szkolenia Philippe Schaub.
Kobiety zwolnione są ze służby wojskowej, a wiele z nich - zwłaszcza ze starszych pokoleń - uzasadniają tym faktem odmowę spełniania, stosunkowo niedawno uzyskanych (l. 70-te XX w.)czynnych obowiązków wyborczych, tj. w przypadku Szwajcarii - udziału w referendach.
U podłoża takiej sytuacji leży historyczna tradycja Szwajcari, tradycja milicji obywatelskiej gotowej na wezwanie w każdej chwili, która w przeszłości wielokrotnie zabezpieczała niepodległość Szwajcarii. Jednakże Szwajcaria nie prowadziła wojen od pięciu wieków (nie licząc krótkotrwałej wojny domowej w połowie XIX w.), a mimo to dowództwo nie widzi powodów do zmian.
Aczkolwiek nie wszyscy popierają taką tradycję, Tanja Vollenweider miała szczęśliwą rodzinę, nic nie zapowiadało tragedii, aż pewnego dnia jej mąż wyszedł wieczorem z domu razem ze swoim karabinem i popełnił samobójstwo.
Zdaniem Tanji Vollenweider nie dosżło by do tragedii gdyby broni nie było w domu. Jej mąż nigdy nie poszedłby specjalnie szukać, czy też kupić broni... po prostu miał ją pod ręką.
Szwajcaria jest obecnie drugim krajem na świecie pod względem liczby samobójstw, dodatkowo Szwajcaria może się poszczycić niechlubną statystyką największej ilości przypadków przemocy domowej z użyciem broni" w Europie. Średnio raz w miesiącu Szwajcar używa broni przeciwko swojej rodzinie.
Pomimo szeroko zakrojonej kampanii, w która zaangażowało się wpływowych Szwajcarów trudno zwalczyć tradycję. Nauka posługiwania się bronią oraz służba wojskowa od wieków była w Szwajcarii rytuałem przejścia każdego chłopca w wiek męski. Wielu Szwajcarów postrzega pomysł odebrania broni jako cios w ich męskość - twierdzi dowódca armii Christoph Keckeis.
- To byłby sygnał, że nie mamy więcej zaufania do naszej armii, że władza straciła zaufanie do obywateli - kontynuuje Christoph Keckeis.
Aczkolwiek bardzo powoli, można zauważyć oznaki zmiany nastawienia do broni, Szwajcarzy powoli przygotowują się do zmian. Lewicowe partię już przygotowują referendum, które ma zmusić armię do rozbrojenia narodu. Co prawda nikt nie liczy, iż nastąpi to w najbliższym czasie, jednakże w opinii większości, obecne pokolenie rekrutów jest ostatnim, które odejdzie z karabinami do domu.