Pierwsze - nie będziesz egoistą na drodze...
25 lipca obchodzimy w Polsce Dzień Bezpiecznego Kierowcy. W tym samym dniu przypadają imieniny świętego Krzysztofa - patrona kierowców. Inicjatywa ta zrodziła się w 2006 roku za sprawą krajowego duszpasterza kierowców, ks. dr Mariana Midura oraz Krzysztofa Hołowczyca, założyciela fundacji Kierowca Bezpieczny.
Taki dzień powinien być obchodzony właściwie codziennie - sami wiemy, że nasz kraj nadal znajduje się w ścisłej czołówce państw, w których ginie najwięcej ludzi w wypadkach samochodowych. Polska zajmuje wysokie, trzecie miejsce w Unii Europejskiej pod względem zabitych w wypadkach drogowych. Nie wiadomo, czy jest to spowodowane bezmyślnością i nieodpowiedzialnością kierowców, lekceważeniem prawa, brakiem wyobraźni, złym stanem polskich dróg, zbyt niskimi mandatami, czy kiepskim stanem aut. W 2010 roku w Polsce w wypadkach drogowych poszkodowanych zostało 52 859 osób, w tym 3 907 poniosło śmierć, a 48 952 zostały ranne. Jedno jest pewne - nam Polakom potrzebny jest choć jeden taki dzień w roku, w którym powie się nam głośno, że jesteśmy kiepskimi kierowcami.
Alkohol, brawura, bezmyślność...
Pijani kierowcy to niestety na polskich drogach norma, o czym przekonujemy się w każde święta i długie weekendy, kiedy zostaje opublikowany policyjny raport. Jeśli nie jest się pewnym swojego stanu trzeźwości, zawsze można pójść na najbliższy komisariat, żeby się przebadać.
Spora część wypadków spowodowana jest brawurową jazdą i bezmyślnością kierowców. Po to żeby zaoszczędzić kilka minut, decydują się na niebezpieczne manewry, wyprzedzanie na podwójnej linii ciągłej, na skrzyżowaniach, przy słabej widoczności. Najgorszy błąd, jaki popełniają "piraci drogowi", to wyprzedzanie na przejściu dla pieszych. Wymuszanie pierwszeństwa oraz przejeżdżanie na czerwonym świetle to kolejne czynniki prowadzące do kolizji i wypadków.
10 przykazań dla kierowców
W Papieskiej Radzie ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżnych powstał "Dekalog kierowcy". Jest to zbiór zasad, którymi powinni kierować się wszyscy prowadzący samochody. Impulsem do sporządzenia "Dekalogu kierowcy" była informacja, że w całym XX wieku w wypadkach samochodowych na świecie zginęło 35 milionów ludzi, a półtora miliarda zostało rannych.
Co najbardziej drażni cię u polskich kierowców?
Oto 10 przykazań dla kierowców:
1.Nie będziesz egoistą na drodze.
2.Nie będziesz ostry w słowach, czynach i gestach wobec innych ludzi.
3.Pamiętaj o modlitwie i uczczeniu św. Krzysztofa, kiedy wyruszysz w drogę - umiej też podziękować.
4.Szanuj pieszych.
5.Nie zabijaj - bądź trzeźwy.
6.Zapnij pasy - będziesz bezpieczny.
7.Nie jedź brawurowo.
8.Nie narażaj siebie i innych na niebezpieczeństwo.
9.Pomagaj potrzebującym na drodze.
10.Przestrzegaj przepisów drogowych, szanuj pracę policji.
Mylące znaki
Oczywiście oznakowanie polskich dróg daje nam wiele powodów do niezadowolenia. Ograniczenia prędkości w miejscach, gdzie można spokojnie i bezpiecznie się poruszać, prowokują kierowców do łamania przepisów. Często można zauważyć znaki ograniczające prędkość ze względu na remont, który zakończył się rok wcześniej. Jednak musimy pamiętać, aby zawsze zachować rozwagę, pamiętać o bezpieczeństwie swoim, pasażerów, którzy z nami jadą, ale także innych ludzi będących na drodze - nie tylko kierowców, również rowerzystów i pieszych.
Ściągnąć nogę z gazu, zachować ostrożność, przewidywać niebezpieczne sytuacje, trzymać nerwy na wodzy - to zalecenia dla kierowców nie tylko na 25 lipca.
Monika Jelonkiewicz