Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Siekierą w karetkę

Pijany 46-latek zdemolował karetkę reanimacyjną włoszczowskiego pogotowia. Awanturnik wyżył się na ambulansie, którym lekarze odwozili go do domu.

Zaczęło się od wezwania do mężczyzny leżącego na chodniku przy jednej z włoszczowskich ulic - informuje "Echo Dnia". Lekarz rozpoznał w nim mieszkającego w pobliżu 46-latka i zdecydował o odwiezieniu mężczyzny do domu na ulicę Spokojną.

"Gdy karetka podjechała przed posesję 46-latka i załoga zaczęła wynosić leżącego na noszach, ten ocknął się i zaczął awanturować. Uszkodził defibrylator, rozbił respirator, zniszczył elementy wyposażenia karetki" - mówi Artur Szkot, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji we Włoszczowie.

Funkcjonariusze opowiadają, że gdy lekarze zaczęli uspokajać 46-latka, ten wbiegł na podwórko i wrócił uzbrojony w siekierę. Groził personelowi karetki, ale za cel obrał sobie sam wóz.

"Najpierw zaatakował ambulans siekierą, później rzucał w niego drewnianym klockami przeznaczonymi do palenia w piecu. Pracownicy pogotowia wezwali policję. Na widok radiowozu mężczyzna wbiegł do domu i chwycił nóż. Groził policjantom" - tłumaczy Artur Szkot.

46-latka udało się obezwładnić. Został zakuty w kajdanki, a później ubrany w kaftan bezpieczeństwa. Gdy go przebadano, aparat wykazał w wydychanym powietrzu 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany.

"Ponieśliśmy straty, na razie jednak trwa ich szacowanie. Mieszkańców powiatu włoszczowskiego zapewniam, że wyłącznie tej karetki nie spowoduje żadnych utrudnień w naszej pracy. Dysponujemy wozem rezerwowym i już został on włączony do pracy" - tłumaczyła wczoraj Marta Solnica, dyrektor ds. medycznych Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego Kielcach.

INTERIA.PL/Echo Dnia

Zobacz także