Zbudujemy, ale... Baskom
W czerwcu i we wrześniu pierwsi górnicy ze Śląska wyjadą do pracy przy kopaniu tuneli w Hiszpanii, w Autonomicznym Kraju Basków, informuje "Dziennik Zachodni".
Baskowie potrzebują naszych górników do realizacji trzech dużych inwestycji. Pierwsza to metro w Bilbao. Drugą jest budowa autostrady, która w 70 procentach będzie przebiegała pod ziemią. Trzecia to tzw. Y baskijski.
- W Hiszpanii rozpiętość szyn jest inna niż w całej Europie. "Y baskijski" to inwestycja polegająca na budowie nowej sieci kolei żelaznej, z rozpiętością szyn taką samą jak w innych krajach Europy. 60 proc. prac będzie prowadzonych pod ziemią, pod górami, mówi Xabier Orametxea, prezes baskijskiej fundacji Ekialde, której celem jest współpraca z krajami Europy Środkowowschodniej.
Prezes dodaje, że górnicy, którzy pojadą pracować do jego kraju na pewno szybko nauczą się języka i jeżeli spodoba im się w kraju Basków mogą tam sprowadzić rodziny i zamieszkać na stałe.
Zresztą, brakuje tam nie tylko górników. - Gdy jechałem na Śląsk, telefonował do mnie jeden z naszych przedsiębiorców, który prosił o pomoc w rekrutacji do pracy stolarzy, mówi Orametxea. - W ubiegłym roku 4 tys. stanowisk w kraju Basków nie zostało obsadzonych, ponieważ brakuje tam fachowców w różnych dziedzinach. Najczęściej są to lekarze oraz osoby z technicznym wykształceniem.