Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Wybuchowa robota

Budowa odcinka autostrady A-1 Sośnica-Bełk ruszyła pełną parą w lutym tego roku. Jednak od tego czasu już kilkakrotnie przerywano prace. Dlaczego? Buldożery i koparki co rusz trafiały w Dębieńsku (gmina Czerwionka-Leszczyny), na znajdujący się w ziemi wybuchowy arsenał z okresu II wojny światowej - informuje "Dziennik Zachodni".

/Agencja SE/East News

Na początku znalezione pociski wywozili wojskowi saperzy. Powodowało to jednak przerwy w pracy, których inwestor - bojąc się opóźnień inwestycji - chciał uniknąć. Dlatego znalazł inne wyjście. - Ten etap budowy autostrady jest prowadzony pod nadzorem prywatnej firmy saperskiej, która zajmuje się usuwaniem wybuchowych zagrożeń jeszcze przed rozpoczęciem przez nas robót ziemnych - informuje Sylwester Kasperek, kierownik projektu z ramienia Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach.

Ciężki sprzęt przesunięto więc w inne miejsca, a saperzy ze stosownymi uprawnieniami ruszyli na plac budowy, na którym wcześniej koparki wyciągały miny i pociski artyleryjskie. Efekt?

- Przeszukaliśmy hektar powierzchni i znaleźliśmy kilkadziesiąt pocisków. Teraz czekamy na kolejne zlecenie, które pozwoli nam na przeszukiwanie następnych fragmentów przyszłej autostrady - informuje Ryszard Janklowski z firmy Uni-Saper. To właśnie ta firma z Brzegu dba teraz o bezpieczeństwo pracowników i całej inwestycji. Sylwester Kasperek zapewnia, że w związku z niewybuchami cała inwestycja nie będzie się opóźniała.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także