Chłopiec znaleziony w stawie zmarł od urazu jamy brzusznej
Sekcja zwłok potwierdziła wstępną opinię dotyczącą przyczyn śmierci chłopca odnalezionego w stawie na obrzeżach Cieszyna: dziecko zmarło w wyniku urazu jamy brzusznej, spowodowanego pęknięciem jelita cienkiego, skutkiem czego nastąpiło zapalenie otrzewnej.
Poinformowała o tym rzeczniczka bielskiej Prokuratury Okręgowej Małgorzata Borkowska, powołując się na protokół sekcji zwłok, który dotarł do śledczych.
Borkowska dodała, że śledczy oczekują jeszcze na wyniki badań histopatologicznych, które pozwolą na uszczegółowienie przyczyn. Powinny one dotrzeć do prokuratury w ciągu dwóch tygodni.
Nadal nie udało się ustalić tożsamości dziecka. Mariusz Białoń z cieszyńskiej policji powiedział, że funkcjonariusze sprawdzają około 47 tysięcy rodzin w województwie śląskim, u których są chłopcy w wieku zbliżonym do ofiary. Dotychczas nie przyniosło to efektu.
Do policjantów nie dotarły również żadne przełomowe informacje od obywateli. Białoń dodał, że w miejscach publicznych rozklejane są plakaty z wizerunkiem dziecka. Trafiają one między innymi do urzędów, szpitali i przychodni.
Leżące w stawie na obrzeżach Cieszyna zwłoki chłopca zauważyli 19 marca po południu dwaj przechodzący w pobliżu chłopcy. Wiek chłopczyka specjaliści ocenili na 12-18 miesięcy.
Wszystkie osoby, które mogą coś wnieść do śledztwa, proszone są o kontakt z cieszyńskimi policjantami pod numerem telefonu 33 851 62 55 lub z najbliższą jednostką policji, pod numerami 997 i 112.
Czytaj również:
INTERIA.PL/PAP