Zespół prasowy śląskiej policji podał w czwartek, że sprawcę obu ataków - mieszkańca Tychów - zatrzymali funkcjonariusze z wydziału kryminalnego bieruńskiej komendy. 30-latek był już wcześniej karany. Do pierwszego przestępstwa doszło 6 grudnia wieczorem, w rejonie osiedla Długosza. Bandyta zaatakował wówczas 28-letnią kobietę, którą dotkliwie pobił, a następnie ukradł jej plecak z dokumentami i gotówką oraz telefon komórkowy. Do kolejnego ataku doszło 28 stycznia, również wieczorem, w zagajniku przy ul. Paderewskiego. Tym razem ofiarą mężczyzny padła 15-latka, którą nie tylko pobił, ale również zgwałcił. Jak zaznaczają policjanci, działanie sprawcy cechowało szczególne okrucieństwo. Podejrzanego namierzyli bieruńscy kryminalni "W obu sprawach poszukiwania sprawcy prowadzili kryminalni z bieruńskiej komendy pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Tychach. Początkowo nic nie wskazywało na to, że za oba ataki odpowiada ten sam przestępca. Jednak dzięki wnikliwym działaniom mundurowych wytypowali oni osobę, której udowodniono popełnienie obu tych przestępstw" - podała bieruńska komenda. 30-latek był już wcześniej karany za rozboje, groźby i przestępstwa przeciwko mieniu. Za murami zakładu karnego spędził kilka lat, między innymi właśnie za rozboje na kobietach. Ostatnio był poszukiwany przez tyski sąd w celu odbycia kary 10 miesięcy więzienia. Po ostatnim zatrzymaniu i przedstawieniu mu zarzutów decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. Zgodnie z Kodeksem karnym za popełnione ostatnio przestępstwa grozi mu kara nie krótsza niż 5 lat więzienia.