Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Spór o papieża i "cztery koty"

Spór o papieża i cztery koty - tak można podsumować toczącą się we Włoszech dyskusję na temat materiału w dzienniku w telewizji RAI, w którym jego watykanista powiedział, że tylko "cztery koty" słuchają Benedykta XVI. Powiedzenie "cztery koty" oznacza po włosku: bardzo mało.

/AFP

Wszystko - przypomina wtorkowa włoska prasa - zaczęło się w niedzielę, gdy włoska agencja ANSA podała, że w czasie wakacji w Les Combes w Alpach papieżowi towarzyszyć będą dwa miejscowe koty: szary i czarno-biały.

Nawiązując do informacji o dwóch kotach watykanista dziennika na trzecim kanale RAI, kontrolowanym zgodnie z polityczną umową przez lewicę, powiedział w materiale na temat papieskich wakacji: "Może papież uśmiechnie się na ich widok, przynajmniej jak na przysłowiowe cztery koty, może trochę więcej, które mają jeszcze odwagę i cierpliwość słuchać jego słów". Słowom tym towarzyszyły zdjęcia z pustego w połowie placu Świętego Piotra w czasie niedzielnego spotkania papieża z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.

Żart ten wywołał oburzenie wiceprzewodniczącego parlamentarnej komisji nadzoru nad RAI Giorgio Merlo, katolika z centrolewicowej opozycyjnej Partii Demokratycznej. Wypowiedź tę uznał za "wulgarny antyklerykalny upadek", nie do przyjęcia w publicznej telewizji.

Poproszony o komentarz do całej dyskusji rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi wyraził życzenie, aby na trzecim kanale publicznej telewizji panował "klimat troski i szacunku dla Kościoła i osoby papieża".

Szef dziennika w RAI3 Antonio Di Bella zapewnił księdza Lombardiego, że tak właśnie jest i będzie w przyszłości - relacjonują gazety.

Tymczasem niespodziewany finał do całej "awantury o cztery koty" dopisał burmistrz gminy, w której na wakacjach przebywa Benedykt XVI. Zdementował on doniesienia agencji ANSA mówiąc, że w letnim domu papieża nie ma żadnych kotów.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także