Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Paranoiczna retoryka" Pjongjangu. Wielka Brytania apeluje o spokój

Brytyjski minister spraw zagranicznych William Hague wzywa do zachowania spokoju w związku z północnokoreańskim kryzysem i "paranoiczną retoryką" Pjongjangu (Phenianu) - informuje BBC News w swoim internetowym wydaniu.

William Hague ostrzega przed "paranoiczną retoryką" Kim Dzong Una
William Hague ostrzega przed "paranoiczną retoryką" Kim Dzong Una/AFP

"Musimy być świadomi zagrożenia ze strony Korei Północnej" - uważa minister. Jednocześnie podkreśla, że "trzeba zachować spokój, pokazać stanowczość i współdziałać" w chwilach, gdy Północ próbuje usprawiedliwiać militaryzację swojego kraju rzekomymi zagrożeniami z zewnątrz.

Korea Północna wielokrotnie groziła Stanom Zjednoczonym i Korei Południowej.

Od chwili nałożenia sankcji przez ONZ w marcu za przeprowadzenie trzeciej próby jądrowej, Pjongjang zagroził atakiem nuklearnym skierowanym przeciwko USA, formalnie wypowiedział wojnę Korei Południowej i zobowiązał się do ponownego uruchomienia reaktora jądrowego wbrew rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.


W piątek Korea Północna ostrzegła, że nie będzie w stanie zapewnić bezpieczeństwa personelowi ambasad w razie wybuchu wojny i sugerowała ewakuację placówek dyplomatycznych.

Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii uważa, że Północ dokonała złego wyboru, decydując się na izolację. Jego zdaniem państwo to w ostatecznym rozrachunku zostanie wyniszczonym, samotnym  i pozbawionym jakichkolwiek sojuszników krajem.

"To, co się tam teraz dzieje, to działania, które często można było obserwować w historii" - uważa minister. "To jest reżim, który musi usprawiedliwiać w jakiś sposób intensywną militaryzację państwa".

William Hague
William Hague/AFP

Jak wynika z relacji korespondenta stacji BBC z Seulu Johna Sudwortha, Pjongjang prawdopodobnie będzie zwlekał i rozciągał swoje działania w czasie, żeby skuteczniej prowadzić akcję propagandową w społeczeństwie.

Dziennikarz zauważa, że w północnokoreańskich mediach jest bardzo wiele obrazów, które podkreślają gotowość wojskową państwa - a to z kolei ma przysporzyć władzom więcej zwolenników.

EKM

INTERIA.PL

Zobacz także