PiS stawia na "Pomorze równych szans"
"Pomorze równych szans" - to hasło kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości w województwie pomorskim. W niedzielę w Gdańsku podczas samorządowej konwencji programowej, PiS przedstawiło swój program i kandydatów w listopadowych wyborach samorządowych.
- Prezes Jarosław Kaczyński ma ogromną wiarę w to, że drużyna PiS wystawiona w wyborach osiągnie sukces, przyczyni się do tego, że Pomorze tradycyjnie wskazywane jako matecznik PO nareszcie przestanie nim być - przekazała członkom i sympatykom partii posłanka i szefowa okręgu gdyńsko-słupskiego partii Jolanta Szczypińska.
Jej zdaniem, "PiS jest jedynym ugrupowaniem, które ma program dla Pomorza, zarówno dla dużych miast jak i miasteczek, gmin i wsi, bo celem partii w całym kraju jest zrównoważony program rozwoju".
Jak powiedziała, "nie może być tak - jak działo się to na Pomorzu pod rządami PO - że tylko i wyłącznie mieszkańcy metropolii mieli prawa do godnego życia". Zaznaczyła, że nie ma zgody PiS na to, aby nierówno dzielić owoce sukcesów w województwie.
Europoseł PiS, Jacek Kurski zaapelował do uczestników konwencji o mobilizację i konsolidację, bo "kraj nasz znalazł się w niebezpieczeństwie polegającym na monopolu władzy PO sięgającym już nie tylko rządu, prezydenta, parlamentu, sądów, mediów i służb specjalnych, ale również samorządów".
Jego zdaniem, "monopol władzy demoralizuje absolutnie i te wybory samorządowe są wielką szansą na to, aby ten trend w Polsce odwrócić, bo ten monopol jest bardzo groźny i my musimy się temu przeciwstawić".
Kurski ma nadzieję, że "partia pomimo pewnego letargu w ostatnim roku w regionie, zmobilizuje się w kampanii i 'ruszy z kopyta', bo potrzebna jest silna alternatywa dla PO, która już się dusi i źle rządzi w kraju i na Pomorzu".
Jego zdaniem, problem polega na tym, że "PiS nie potrafi przebić się do wyborców z przekazem, który świadczy o dorobku PiS dla Pomorza i o tym, co dobrego PiS zrobiło, gdy było przy władzy". Zdaniem Kurskiego, PiS na Pomorzu ma szansę na zdobycie ok. 27 proc. poparcia; w kraju może to być poparcie przekraczające 30 proc.
Kandydat na prezydenta Gdańska, poseł Andrzej Jaworski zapewnił zgromadzonych, że "rozpoczniemy inwestycje w skali, w jakiej do tej pory obecnemu prezydentowi miasta Pawłowi Adamowiczowi, nawet się nie śniło; doprowadzimy do pełnej rewitalizacji Nowego Portu, Oruni i Brzeźna; tam powstaną nowe dzielnice i centra, i tam powstaną tysiące miejsc pracy". Zapewnił, że "PiS będzie wszystko konsultować z mieszkańcami i nie będzie wydawać pieniędzy na igrzyska i zabawki dla władzy".
Kandydatem PiS na prezydenta w Sopocie jest radny tego miasta Piotr Meler. W Gdyni partia nie wystawiła kandydata. W Słupsku o najwyższy urząd ubiega się Robert Kujawski. Poseł PiS Zbigniew Kozak jest kandydatem w Starogardzie Gdańskim.
Liderami list PiS do sejmiku pomorskiego są: w okręgu nr 1 -Jerzy Barzowski; w okręgu nr 2 - Przemysław Marchlewicz; w okręgu nr 3 - Marian Szajna. W okręgu nr 4 liderem listy jest Piotr Zwara a w okręgu nr 5 - Aleksandra Jankowska.
materiały prasowe