Znaleziono szczątki neandertalczyka
Znalezione w jaskini Stajnia na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej (pow. Myszków) pierwsze na terenie Polski szczątki człowieka neandertalskiego mogą znacznie rozszerzyć wiedzę na temat zwyczajów neandertalczyków - przewiduje kierownik badań dr Mikołaj Urbanowski.
Szczątki odkryli naukowcy z Zakładu Archeologii Instytutu Historii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Szczecińskiego, pod kierunkiem dr. Urbanowskiego. Wewnątrz jaskini Stajnia badacze znaleźli trzy zęby trzonowe.
- Znalezisko zdawałoby się niewielkie, ale z badawczego punktu widzenia bezcenne. Dotychczas na terenie Polski nie znaleziono bowiem żadnych szczątków neandertalczyka - wyjaśnia dr Urbanowski.
Dwa zęby znaleziono w obrębie obiektu, który - jak przypuszczają badacze - jest pozostałością podłużnej jamy, ulokowanej pod ścianą w głębokiej części jaskini. Zdaniem naukowców, nie można wykluczyć, że natrafiono na pewną formę rytuału pogrzebowego neandertalczyków.
- Jeśli dalsze badania to potwierdzą, waga odkrycia jeszcze wzrośnie. Wygląda na to, że o zwyczajach neandertalczyków wiele się jeszcze dowiemy - uważa kierownik badań.
Dodaje, że ze znalezionych zębów naukowcy już odczytali mnóstwo informacji.
- Ustaliliśmy, że należą do trzech różnych osobników, z których jeden był w wieku młodocianym. Neandertalskie pochodzenie zębów potwierdził geologiczny i archeologiczny kontekst znaleziska, pozwalający datować je na początek ostatniego zlodowacenia, czyli około 100-80 tys. lat temu - wyjaśnia.
Istotne były tu również badania antropologiczne, przeprowadzone przez dr. Pawła Dąbrowskiego i dr Wiolettę Nowaczewską z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Naukowcy poddali jeden z zębów badaniom genetycznym, które z uwagi na znaczny wiek znaleziska nie dostarczyły identyfikujących fragmentów DNA. Zasugerowały jednak neandertalskie pochodzenie i pozwoliły ustalić, że zmarły był mężczyzną.
Badania genetyczne szczątków ludzkich prowadzili dr Anna Sadakierska-Chudy i prof. Tadeusz Dobosz z wrocławskiej Akademii Medycznej, we współpracy z Instytutem Maxa Plancka w Lipsku
- Za pomocą aparatury rentgenowskiej przebadano budowę wewnętrzną zęba, a powierzchnie analizowano pod skaningowym mikroskopem elektronowym. Wśród wielu cennych dla nauki informacji, pojawiła się też ciekawostka: okazało się, że nasi neandertalczycy dbali o higienę jamy ustnej: na jednym z zębów znaleźliśmy ślady używania wykałaczek! - mówi dr Urbanowski.
W jaskini odkryto również bogate ślady osadnictwa neandertalskiego w postaci narzędzi krzemiennych i szczątków upolowanych przez nich zwierząt, w tym niedźwiedzia jaskiniowego. Naukowcy natknęli się też na ślady obróbki poroża reniferów, oraz na skład brył krzemiennych, przygotowanych do wytwarzania narzędzi.
Znalezisko w postaci zębów neandertalczyków jest dla archeologów wyjątkowe - to najstarsze pozostałości ludzkie w Polsce, a przede wszystkim - pierwsze szczątki neandertalczyków w tej części Europy. Mimo, że obecnie naukowcy na świecie rozpoznali szczątki wielu osobników, większość tych znalezisk pochodzi z zaledwie kilku rejonów Eurazji. W Polsce, choć badania prowadzone są od 150 lat, znajdowano dotąd tylko narzędzia krzemienne i kości upolowanych zwierząt.
Jak wyjaśnia dr Urbanowski, neandertalczycy zamieszkiwali Europę w epoce lodowcowej na długo przed przybyciem ludzi współczesnych. Wbrew obiegowym opiniom nie mieszkali na stałe w jaskiniach, ale chętnie wykorzystywali je jako tymczasowe schronienia podczas swoich wędrówek. Byli dobrze przystosowani do życia w surowych warunkach epoki lodowcowej. Umieli wytwarzać narzędzia z krzemienia, drewna i rogu. Sprawnie posługiwali się ogniem i mieli swoje życie duchowe. Troszczyli się o bliskich i potrafili opiekować się chorymi współtowarzyszami, choć niektóre grupy neandertalczyków miały też ciemną stronę - praktykowały kanibalizm.
- Wbrew wcześniejszym poglądom naukowców, nie byli prymitywnymi małpoludami - ich kultura nie ustępowała kulturze naszych bezpośrednich przodków, żyjących wówczas w Afryce i na Bliskim Wschodzie. Około 60-50 tysięcy lat temu w obu grupach widać przyspieszenie procesów kulturowych, jednak ostatecznie to nasi przodkowie rozwijali się szybciej i około 40 tysięcy lat temu zajęli duże obszary Europy. Neandertalczycy, spychani w odległe części kontynentu, znikają na zawsze ok. 10 tysięcy lat później - podsumowuje dr Urbanowski.
Wstępne wyniki badań polskich naukowców są na tyle obiecujące, że ich publikacji podjęło się prestiżowe europejskie czasopismo naukowe "Naturwissenschaften".
Jaskinia, w której natrafiono na cenne szczątki jest położona w paśmie ostańców wapiennych. Interdyscyplinarne badania archeologiczne są tu prowadzone od roku 2006. Poza archeologami z Uniwersytetu Szczecińskiego w pracach uczestniczą naukowcy z Uniwersytetu Wrocławskiego, Państwowego Instytutu Geologicznego i Polskiej Akademii Nauk. Badania wspiera fundacja Elementarz. Z archeologami współpracują też właściciele terenu, przy którym jest położona jaskinia, rodzina państwa Laseckich.
INTERIA.PL/PAP