Polimerowe soczewki delikatnie naciskają na rogówkę, odpowiednio korygując jej kształt. - Już po pierwszych dziesięciu minutach można zauważyć pewne zmiany w rogówce. Po godzinie pacjent bez problemu odczytuje połowę znaków z pokazywanej mu tablicy - mówi Helen Swabrick, ekspertka do spraw soczewek kontaktowych. Niestety, koszt terapii nowymi soczewkami jest dość wysoki - na skorygowanie wady wzroku trzeba wydać około tysiąca dolarów.