Sklonowano pierwszego byka na korridę
W Hiszpanii po raz pierwszy udało się sklonować byka do walki. Byczek Got, pokazany w dzień po urodzeniu, waży prawie 25 kg. Jego matką jest krowa fryzyjska. Specjaliści mają nadzieję, że Got wrodził się w "ojca" i nie będzie łagodny jak byczek Fernando.
Jak powiedział specjalista weterynaryjnej genetyki Vicente Torrent, Got jest dokładną repliką muskularnego byka, z jakim do walki stają na arenie matadorzy. Naukowiec wyraził przy tym nadzieję, że w przyszłości byczek wykaże się taką samą bojową nieustraszonością i dzikością jak Vasito, z którego pobrano materiał genetyczny do sklonowania.
Narodziny Gota otwierają według Torrenta drogę do tworzenia "banku tkanek", który może pomóc w ratowaniu zagrożonych gatunków zwierząt.
Praca nad sklonowaniem Gota trwała trzy lata. Zespół z Fundacji Badań Weterynaryjnych w Walencji dysponował budżetem w wysokości 28 tys. euro.
Naukowcy zastosowali tę samą metodę, jaką udało się w 1996 roku wyhodować słynną owcę Dolly, która była pierwszym sklonowanym ssakiem.
Byczek Fernando z opowieści Munro Leafa dla dzieci zasłynął dzięki temu, że był to "byczek spokojny,/ unikał zwady, nie lubił wojny,/ nie cierpiał wrzasku, nie znosił gwaru/ i walczyć z nikim nie miał zamiaru". Wolał wąchać "polne kwiatki, stokrotki i bławatki".
INTERIA.PL/PAP