Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Sepsa jak hydra

Rocznie w Polsce zapada na tę chorobę 100 tys. osób, z czego 40 tys. umiera. Na świecie co dzień powoduje ona zgon 1400 ludzi. Śmiertelność z powodu sepsy utrzymuje się na tym samym poziomie od 40 lat. Z jej powodu umiera więcej ludzi niż na udar mózgu, na raka piersi, płuc i jelita grubego razem wziętych - podaje "Rzeczpospolita".

/RMF

Sepsa to nadmierna zapalna reakcja organizmu wywołana przez różnego rodzaju infekcje - bakteryjne, wirusowe, pasożytnicze, grzybicze. Są one często wynikiem zabiegów chirurgicznych, a nawet błahych urazów, ale także raka czy zapalenia płuc. Do sepsy dochodzi wówczas, gdy siły obronne organizmu - w odpowiedzi na te czynniki - zostają zmobilizowane w zbyt dużym stopniu. W rezultacie, w bardzo krótkim czasie, nawet kilku dni, może dojść do niewydolności narządów wewnętrznych i do zgonu.

Na sepsę szczególnie narażeni są ludzie w podeszłym wieku i noworodki, ponieważ w tych grupach występuje zmniejszona odporność organizmu. Bardziej podatni na nią są także cierpiący na cukrzycę, niewydolność nerek, nadciśnienie tętnicze, stres, nowotwory, AIDS, a także osoby niedożywione lub odżywiające się niewłaściwie.

Statystyki pokazują, że sepsa na razie jest porażką współczesnej medycyny. Na dziesięciu chorych trzech umiera po miesiącu, co drugi po pół roku. W ciągu ostatnich 40 lat śmiertelność z powodu sepsy nie maleje, a nawet zwiększa się, i to w krajach najwyżej rozwiniętych, z najlepiej zorganizowaną służbą zdrowia.

W powszechnym odczuciu wiele zgonów związanych jest z komplikacjami pooperacyjnymi, z powikłaniami towarzyszącymi chorobom nowotworowym, zapaleniu płuc. W rzeczywistości, ludzie umierają z powodu ciężkiej sepsy - tak stało się między innymi ze słynnymi artystami Andym Warholem i Freddiem Mercurym.

Niestety, sukcesy medycyny w postaci coraz poważniejszych operacji, czyli coraz większej ingerencji w organizm - sprzyjają sepsie, podobnie jak masowo wykonywane, rutynowe zabiegi, takie jak usuwanie woreczka żółciowego, wyrostka robaczkowego, drobne chirurgiczne zabiegi.

Ze względu na skomplikowaną naturę choroby blisko połowa przypadków sepsy nie jest rozpoznawana - czytamy w dzienniku. Jej objawy nie są jednolite, tak jak w przypadku innych schorzeń. Jednocześnie przypominają objawy innych schorzeń łatwych do rozpoznania - podwyższone tętno i temperatura, obniżone ciśnienie. Tego rodzaju "banalne" objawy, występujące pojedynczo, nie są traktowane jako wysoce alarmujące.

Doświadczeni lekarze z oddziałów intensywnej terapii są zgodni co do tego, że w przypadku sepsy czas jest decydujący - tylko szybko postawiona diagnoza umożliwia ratunek.

Zdarza się, że ludzie chorzy powracają do zdrowia po prostu siłami natury. Inni zmagają się długo, choroba ustępuje i powraca, uszkadza narządy. U jeszcze innych sepsa rozwija się błyskawicznie i powoduje zgon. Nie ma na nią jednego leku, nie ma i nie będzie przeciw niej szczepionki - ponieważ wywołuje ją wiele przyczyn. Dotychczas leczona była - w zależności od okoliczności - antybiotykami, lekami nasercowymi, przeciwzapalnymi, przeciwzakrzepowymi (w razie obumierania tkanek i groźby amputacji kończyny).

Ostatnie lata przyniosły nadzieję w walce z sepsą, przeprowadzono doświadczenia z ponad 20 preparatami hamującymi nadmierną reakcję układu odpornościowego organizmu. Badaniami klinicznymi objęto 20 tysięcy osób. Najskuteczniejsze okazało się APC - aktywowane białko C (Activated Protein C). Jest to lek ratujący życie w przypadku ciężkiej sepsy. Uzyskuje się go z ludzkiego białka. Cząsteczka APC jest jedną z największych cząsteczek kiedykolwiek zastosowanych do produkcji związku biotechnologicznego, jej "długość" odpowiada 423 aminokwasom. Dla porównania, cząsteczka insuliny składa się z 51 aminokwasów. Cząsteczka białka aktywowanego C jest 300 razy większa od cząsteczki aspiryny.

Amerykańska Federalna Komisja Leków zarejestrowała ten preparat w 2001 roku, w Polsce lek został dopuszczony do użytku w 2003 roku (podano go jednemu z chorych żołnierzy garnizonu skwierzyńskiego). Terapia białkiem C polega na ciągłym wlewie leku, przez 96 godzin. Po rozpoczęciu wlewu bardzo szybko następuje poprawa funkcji narządów, zwłaszcza układu krążenia i oddechowego. Lek ten zmniejsza śmiertelność średnio o jedną trzecią.

Rzeczpospolita

Zobacz także