Trwający długo stan osamotnienia podnosi ciśnienie krwi w niemal takim samym stopniu, jak palenie czy siedzący tryb życia - uważa prof. Cacioppo. Dotyczy to osób w wieku przedemerytalnym, bez względu na inne czynniki, takie jak waga ciała, picie alkoholu, palenie tytoniu czy status ekonomiczny. Jak jednak wynika z wcześniejszych prac prof. Cacioppo, poczucie osamotnienia wywiera także wpływ na organizmy ludzi młodych. U przebadanych studentów, którzy przyznawali się do tego stanu, stwierdzono zwężenie naczyń krwionośnych. Jak tłumaczy naukowiec, przed problemem z podwyższonym ciśnieniem, a w konsekwencji z chorobami serca, ochronił ich młody wiek. Samotność wywołuje fizjologiczne i psychologiczne reakcje. Wiele zagadek kryje zwłaszcza ta druga sfera. Obracanie się wśród dużej liczby ludzi nie zawsze jest bowiem równoznaczne z zaspokojeniem potrzeby kontaktu, a może również wiązać się z poczuciem osamotnienia - czytamy w dzienniku.