Prom Endeavour wystartował na ISS
Amerykański wahadłowiec Endedavour wystartował do lotu na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS), by dostarczyć tam nowy moduł konstrukcyjny.
Start promu z przylądka Canaveral na Florydzie nastąpił o godzinie 4.14 czasu lokalnego (10.14. czasu polskiego).
W trakcie 13-dniowego pobytu na orbicie sześcioosobowa załoga Endeavoura dokona montażu modułu Tranquility - ostatniego z głównych stałych elementów ISS. Moduł ten ma być główny skupiskiem aparatury, zapewniającej astronautom normalne warunki bytowe. Znajdą się w nim m.in. urządzenia do oczyszczania powietrza z dwutlenku węgla i przetwarzania moczu oraz jedna z łazienek.
Wahadłowiec wiezie również złożoną z siedmiu okien kopułę, która będzie przymocowana do Tranquility. Zapewni astronautom rozległy widok na stację i jej otoczenie oraz umożliwi wizualną kontrolę prac, wykonywanych zdalnie sterowanym wysięgnikiem. Centralny iluminator kopuły o średnicy 79 centymetrów jest największym oknem, jakie zostanie zainstalowane w pojeździe kosmicznym.
Zarówno moduł Tranquility, jak i kopułę wykonała kosztem ponad 400 mln dolarów włoska firma Alenia na zlecenie Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Montaż obu elementów zakończy podstawowy etap budowy ISS.
NASA planuje jeszcze cztery loty zaopatrzeniowe wahadłowców na stację orbitalną, zanim zostaną one wycofane ze służby pod koniec bieżącego roku.
Załogę Endeavoura stanowią wyłącznie obywatele USA, w tym jedna kobieta. Wahadłowiec ma się połączyć z ISS w środę.
INTERIA.PL/PAP