Rozłączenie nastąpiło na wysokości 368 km, gdy zespół orbitalny znajdował się nad Azją Środkową. Pięcioosobowa załoga promu, którym dowodzi komandor Brent Jett, spędziła na stacji tydzień. Jej głównym zadaniem - wykonanym pomyślnie - była instalacja na zewnątrz ISS potężnych baterii słonecznych. Endeavour dostarczył też pierwszej stałej, trzyosobowej załodze stacji zapasy żywności, wody i paliwa, a także nowy sprzęt. Na Ziemię zabrał między innymi uszkodzone komputery. Piątka astronautów przez 25 godzin gościła w pomieszczeniach, w których od 2 listopada przebywają Bill Shepherd, Jurij Gidzenko i Siergiej Krikaliow. Goście przekazali załodze ISS - która pozostanie na orbicie do połowy lutego - listy od rodzin i prezenty na Boże Narodzenie. Kolejny prom kosmiczny - Atlantis - przycumuje do ISS w styczniu. Przywiezie amerykański moduł laboratoryjny Destiny, który będzie czwartym elementem budowanej stacji.