Piaski Sahary kryją ślady ogromnego jeziora
Pod piaskami Sahary w Egipcie naukowcy odkryli dno pradawnego jeziora, długiego na 350 kilometrów - informuje serwis "New Scientist". Podobne jeziora istniały także w rejonie dzisiejszego Czadu, Sudanu i Libii.
Jezioro powstało około 250 tys. lat temu. Na badanym terenie panował wówczas klimat wilgotny, a krajobraz mogły zdominować łąki. Wyschło jednak około 80 tys. lat temu. W momencie, kiedy osiągnęło ono swe największe rozmiary, mogło zajmować aż 68,2 tys. km kw.
Wiedza o przebiegu dawnych linii brzegowych tego jeziora pozwala tłumaczyć niektóre znaleziska paleobiologiczne, jak choćby skamieniałe szczątki ryb (z ostatniego okresu między zlodowaceniami), odkryte w rejonie Bir Tarfawi, ok. 400 km na zachód od Nilu. Podobne skamieniałości występują również na tej samej głębokości na końcach cieków wodnych na północ od sudańskiej oazy Selima.
Naukowcy już wcześniej natrafili na ślady pozwalające wnioskować, że przed tysiącami lat podobne jeziora istniały na terenie dzisiejszego Czadu, Sudanu i Libii. Umiejscowienie tych zbiorników tłumaczy, dlaczego taki a nie inny przebieg miały migracje pradawnych mieszkańców Afryki.
Odkrycia dokonał geolog Ted Maxwell ze Smithsonian National Air and Space Museum w Waszyngtonie i jego współpracownicy. Analizowali oni wysokiej rozdzielczości fotografie południowo zachodniego Egiptu.
Zdjęć dostarczyła międzynarodowa misja Shuttle Radar Topography Mission (SRTM), w której uczestniczyła m.in. NASA. Celem tej misji było zebranie (z pokładu promu kosmicznego Endeavour) danych do numerycznego opracowania terenów części Ziemi. Była to pierwsza misja, która dostarczyła szczegółowych i jednorodnych danych niemal dla 80 proc. powierzchni lądów.
Podczas tej misji, w okolicy Tushka radar zidentyfikował obszar, na którym nadmiar wody wylewającej się dawniej z Nilu utworzył jezioro.
INTERIA.PL/PAP