Niebezpieczne ciepło
Nawet niewielkie ocieplenie klimatu może spowodować duży wzrost liczby ofiar malarii - pisze dzisiejsza "Rzeczpospolita".
Naukowcy szacują, że wzrost temperatury o 3 proc. może zaowocować zwiększeniem liczby roznoszących malarię komarów o 30 - 40 proc. Przewidywania te dotyczą wschodniej Afryki.
W wysoko położonych obszarach tego rejonu zabójczych komarów spotyka się dziś mało, gdyż jest tam chłodno. Ocieplenie klimatu może sytuację zmienić. Artykuł na ten temat autorstwa pracującej w USA ekolog Mercedes Pascual ukazał się w czasopiśmie "Proceedings of the National Instutute of Sciences".
Nie są to czysto teoretyczne dywagacje, notuje się bowiem przypadki stref, w których na skutek ocieplenia liczba zachorowań już wyraźnie wzrosła. Na przykład w okolicy Kericha, herbacianej stolicy Kenii, w ciągu 12 lat odsetek chorujących na malarię wzrósł z 1,6 do 12, czyli prawie ośmiokrotnie.
Malaria jest jedną z najbardziej śmiercionośnych chorób. Co roku umiera na nią 2,7 miliona ludzi, przede wszystkim afrykańskich dzieci. Roznoszona jest przez pasożyty zamieszkujące jelita komarów rodzaju Anopheles.
Liczba zachorowań i ofiar śmiertelnych malarii wciąż rośnie. Przyczyn jest kilka. Oprócz zmian klimatycznych są to zmiany w sposobie gospodarowania ziemią i wzrost odporności powodującego malarię pasożyta na mające zwalczać chorobę leki. łk
Rzeczpospolita