Szczep winny, który udało się odtworzyć, jest wynikiem badań naukowych botaników i archeologów. Po erupcji wulkanu, która zrównała ziemią całe miasto, zniknęły też i winnice. W ziemi pozostały jednak małe fragmenty korzeni. Archeolodzy twierdzą, że korzystali też z opisów wspaniałego, pompejskiego wina oraz z fresków zachowanych na ścianach domów. Botanicy przyznają, że wyprodukowane wino jest podobne do tego, które pito w starożytnych Pompejach, ale nie identyczne. Jest jednak tak samo intensywnie czerwone, ma prawdopodobnie ten sam głęboki smak i jest bardzo mocne. Wypada je, podobnie jak to robiono w starożytności, rozcieńczyć wodą. Dzięki staraniom lokalnego producenta win oraz dyrekcji muzeum w Pompejach udało się wyprodukować 1721 butelek tego ekskluzywnego trunku. 6 pierwszych zasiliło piwniczkę prezydenta Republiki, reszta zaś została sprzedana na aukcji.