NASA przełożyła start "Atlantisa"
Wahadłowiec "Atlantis" nie wyruszy dziś w swą kosmiczną podróż. Start odłożono o co najmniej dobę w związku ze zbliżającym się do wybrzeży Stanów Zjednoczonych huraganem Lili. "Atlantis" miał wystartować z Przylądka Canaveral na Florydzie i polecieć na Międzynarodową Stację Kosmiczną.
Lili nie zagrażał bezpośrednio startowi wahadłowca, jednak w okolicach Houston, gdzie znajduje się centrum dowodzenia misją, meteorolodzy spodziewają się silnych wiatrów. Ich prędkość może dochodzić nawet do 250 kilometrów na godzinę, a to przeszkodziłoby w kierowaniu startem.
Już teraz siła wiatru dochodzi do 160 kilometrów na godzinę. Wcześniej Lili spustoszył Kubę, gdzie konieczna była ewakuacja ponad 120 tysięcy osób. Pozamykano szkoły, biura i lotniska. Zawieszono też połączenia kolejowe. Na Kajmanach i Jamajce Lili pozrywał dachy z domów, powyrywała drzewa z korzeniami. Zginęło co najmniej 7 osób.