Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Kot dla alergików

Pierwszego na świecie kota, który nie powoduje u człowieka uczulenia wyhodowano w Stanach Zjednoczonych. Pupil kosztuje bagatela 4 tys. dolarów - czytamy w "Rzeczpospolitej".

/AFP

W gorszej sytuacji są Europejczycy, którzy za hipoalergicznego pupila muszą zapłacić pięć tysięcy euro. Dodatkowo trzeba uiścić co najmniej dwa tysiące euro opłat związanych z wysłaniem zwierzaka za granicę. Lista oczekujących jest długa, więc kot przybędzie do nas nie prędzej niż za dwa lata. Jeżeli jednak zależy nam na czasie, to za dodatkowe dwa tysiące euro możemy skrócić czas oczekiwania do kilku miesięcy.

Jak donosi "Rzeczpospolita", amerykańska firma biotechnologiczna Allerca chce rozpocząć niemal na masową skalę hodowlę tych hipoalergicznych futrzaków, a następnie innych domowych zwierząt. Pierwsze z nich trafią do swoich właścicieli na początku przyszłego roku. Będzie to zdrowa, ale jednocześnie droga przyjemność. Cena jednego kotka, nie licząc kosztów transportu czy ubezpieczenia, ma bowiem wynieść w USA prawie cztery tysiące dolarów.

"Producent" zwierzątek, wie jednak, co robi. W samych tylko Stanach Zjednoczonych uczulonych na kocią sierść jest 30 milionów ludzi. Ma się to zmienić dzięki technologii opracowanej przez Amerykanów. Polega ona na ingerencji w mutacje naturalnie występujące w DNA zwierzęcia. Dotyczy to zwłaszcza genu Fel D1, odpowiedzialnego za produkcję kociego alergenu.

Allerca przeprowadziła już pierwsze testy, czy wyhodowane przez nią zwierzęta na pewno są bezpieczne dla alergików. Towarzystwo kotów nie wywołało żadnych uczuleniowych objawów. Do końca 2009 roku na świat ma przyjść około 30 tysięcy hipoalergicznych kociaków.

Jeden z pierwszych egzemplarzy kupi mieszkanka Manhattanu Nina Greenberg, która podobnie jak jej córki jest alergiczką. Na bezpiecznego dla uczuleniowców kota zapisała się już dwa lata temu, zanim jeszcze Allerca zdołała go uzyskać. Jeśli w wyniku towarzystwa zwierzęcia u pani Greenberg i jej córek czy innych nabywców pojawią się symptomy alergii, producent zapewnia zwrot kosztów - informuje dziennik.

Uwagę zaprzątają jednak nie tylko kupujący, ale i same kociaki. Jak podkreśla Amerykańskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt przed Okrucieństwem, należy uważnie monitorować stan także ich zdrowia, gdyż wyciszenie jednego z genów może powodować nieprzewidziane skutki.

Hodowca zapewnia , że wszystkie hipoalergiczne koty są przyjazne i miłe. Mimo to do każdego dołącza zestaw plastikowych osłon na pazury.

INTERIA.PL

Zobacz także