- Bez wątpienia są to najsilniejsze wyładowania, jakie zaobserwowaliśmy, od czasu przybycia sondy Cassini do rejonu Saturna - powiedział Donald Gurnett, z uniwersytetu Iowa. Dotychczas - jak wyjaśnił - zarejestrowano 35 okresów wzmożonej aktywności atmosferycznej, z których każdy trwał ok. 10 godzin. Nie jest jasne w jaki sposób takie burze powstają. Naukowcy przypuszczają, że mogą one mieć związek z gorącym wnętrzem planety. Wystrzelona w 1997 r. sonda Cassini realizuje misję opracowaną wspólnie przez agencję NASA, Europejską agencję kosmiczną ESA i Włoską Agencję Kosmiczną. Po locie trwającym siedem lat sonda bada Saturna, jego pierścienie i liczne satelity.