Geniuszem być
Czym się różnią mózgi osób wybitnie inteligentnych od mózgów zwykłych śmiertelników? Od dawna wiadomo, że nie są po prostu większe. Najnowsze badania pokazują, że tajemnica tkwić może w dynamice rozwoju mózgu, gwałtownym wzroście, a następnie gwałtownym spadku grubości kory mózgowej w wieku około 11 lat - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Naukowcy badali też mózgi dzieci za pomocą rezonansu magnetycznego. Każde badali dwa razy, odstęp pomiędzy badaniami wynosił około dwóch lat. Na podstawie uzyskanych wyników ustalili różnice pomiędzy scenariuszami rozwoju mózgów u dzieci o rozmaitym IQ. Wyniki były zaskakujące.
Apogeum w dwunastej wiośnie
Okazało się, że dzieci, które mają dość słabo rozwiniętą korę mózgową, wyrastają na najinteligentniejsze nastolatki. U osób tych w wieku około siedmiu lat rozpoczyna się gwałtowny przyrost kory mózgowej.
W wieku lat 12 kora wybitnie inteligentnych dzieciaków znowu zaczyna się kurczyć. Natomiast w wieku lat 19 jej grubość u najinteligentniejszych jest już taka sama, jak u przeciętnie inteligentnych.
Rozwój mózgu najbystrzejszych nastolatków charakteryzuje się więc szybkim przyrostem, a następnie gwałtownym spadkiem grubości kory mózgowej. Charakterystyczne dla najinteligentniejszych z nich jest też to, że maksymalną grubość ich kora osiąga około trzynastego roku życia. U pozostałych dzieci, gdy mają około dziewięciu lat.
Naukowcy nie są pewni skąd pochodzą te różnice. Doktorzy Philip Shaw i Judith Rapoport - autorzy badań opublikowanych w najnowszym wydaniu tygodnika "Nature" - uważają, że wydłużona faza gwałtownego przyrostu kory mózgowej odzwierciedla rozwój wyższego rzędu, jak się wyrazili, obwodów myślowych.
A faza gwałtownego spadku grubości kory? Naukowcy przypuszczają, że w miarę jak mózg dojrzewa, oczyszcza się z neuronów i połączeń nerwowych, których nie używa, pozostawia tylko te najpotrzebniejsze.
Różnice nie dotyczyły całej kory mózgowej, ale przede wszystkim tzw. kory przedczołowej - jej środkowej i bocznej części. Jest to ta część mózgu, która wyciąga wnioski z przetworzonych danych pochodzących ze wszystkich zmysłów. Wiadomo, z innych badań, że kora przedczołowa jest bardzo aktywna podczas rozwiązywania testów na inteligencję.
Geny i środowisko
Naukowcy będą się teraz starali wyjaśnić tajemnicę gwałtownego wzrostu i kurczenia się kory mózgowej u najinteligentniejszych dzieci. Spróbują też odnaleźć geny, które odpowiadają za taki, a nie inny scenariusz rozwoju mózgu. Sami jednak nie wierzą w to, żeby te poszukiwania zaowocowały odnalezieniem pojedynczego, wszechmocnego genu wybitnej inteligencji. Przypuszczają raczej, że na dynamikę rozwoju mózgu ma wpływ wiele genów oraz czynników środowiskowych.
Sprawa jest na pewno bardzo skomplikowana. Badania na szczurach pokazywały, że umieszczenie młodego gryzonia w otoczeniu zachęcającym do aktywności powoduje wzrost kory mózgowej. Podobny efekt obserwowano też u ludzi. Jednocześnie badania bliźniąt jednojajowych wychowywanych w różnych środowiskach pokazywały niezbicie, że czynniki genetyczne mają na inteligencję duży wpływ. Badania takie opublikowało w roku 2001 czasopismo "Nature Neuroscience". Jak uważa ich autor Paul Thompson z Uniwersytetu w Kalifornii, grubość kory przedczołowej znajduje się u ludzi pod ścisłą kontrolą genów.
Na pewno jednak nie jest tak, że zdolności umysłowe są bez reszty dziedziczne. Upraszczając sprawę,przyjąć można, że za inteligencję odpowiada w połowie otoczenie, a w połowie geny.
INTERIA.PL/Rzeczpospolita