Cena urody
Wysoki poziom platyny we włosach, paznokciach i mleku kobiet odkryli naukowcy badający następstwa wszczepiania silikonowych implantów piersi - informuje "Rzeczpospolita".
Zdaniem ekspertów metal w tej postaci i takim stężeniu może być niebezpieczny dla zdrowia. To wnioski z niewielkiego badania przeprowadzonego przez amerykańską firmę EperTox oraz Center for Research on Environmental Medicine.
Próbki pobrano od 16 kobiet, które poddały się zabiegowi wszczepienia implantów ok. 14 lat temu. Wyniki ich analiz porównano z rezultatami badań próbek pięciu kobiet, które nie miały żadnych implantów.
Podwyższony poziom platyny stwierdzono we włosach, paznokciach, moczu i mleku pań z implantami. W porównaniu z kobietami bez implantów stężenia były wyższe od 100 do nawet 1700 razy!
Według autorów badania platyna była w takiej postaci, która może negatywnie wpływać na ludzkie zdrowie. - To niezwykle istotne dla kobiet, które mają uszkodzone,cieknące implanty, jak również dla młodych kobiet, które rozważają karmienie dzieci piersią - podkreśliła Marlene Keeling, kierująca organizacją non profit Chemically Associated Neurological Disorders finansującą badania.
Wyniki opublikował właśnie specjalistyczny magazyn "Analytical Chemistry". To najnowsze informacje w wojnie o silikonowe implanty. W Stanach Zjednoczonych od 1992 roku stosowanie tego rodzaju implantów w operacjach kosmetycznych jest zabronione. Nie może zatem z nich korzystać zdecydowana większość kobiet.
Teraz dwie firmy produkujące takie implanty chcą przekonać FDA (agencja zajmująca się m.in. bezpieczeństwem leków), aby ponownie dopuściła je do sprzedaży. Obie - zarówno Mentor, jak i Allergan - zdecydowanie odrzuciły wyniki badań i dodały, że podobne informacje były już prezentowane FDA wcześniej. - U kobiet z implantami piersi kłopoty zdrowotne związane z platyną obecnie nie istnieją - można przeczytać w oświadczeniu Mentora.
- Jeśli pojawia się informacja, która może wpłynąć na naszą ocenę, z pewnością weźmiemy ją pod uwagę - zapewnia jednak dr Daniel Schultz z Centrum ds. Urządzeń i Zdrowia Radiologicznego FDA. - Na pewno bardzo dokładnie przejrzymy to badanie - zapewnia rzeczniczka agencji Susan Cruzan, cytowana na łamach "Rzeczpospolitej".