Na razie nie wiadomo, dlaczego kontakt z lądownikiem nie został nawiązany. Ekipa europejskich naukowców kierująca misją przyznaje, że jest to pewne rozczarowanie, ale podkreśla jednocześnie, że to jeszcze "nie koniec świata" i absolutnie nie można uznać lądownika za stracony. Jeszcze dziś zostanie podjęta kolejna próba. Późnym wieczorem sygnał Beagle'a może zostać odebrany przez brytyjski radioteleskop Jordell Bank. Beagle-2 zawiera skomplikowaną aparaturę badawczą zaprojektowaną w różnych ośrodkach naukowych Europy. Lądownik jest dziełem Brytyjczyków i oni najbardziej drżą o jego los. Beagle-2 będzie na Marsie szukał śladów życia oraz wody pod powierzchnią planety. O szczegółach misji posłuchaj w relacji korespondenta RMF Bogdana Frymorgena: