W normalnych warunkach niedźwiedzie polarne zapadają w sześciomiesięczny zimowy sen na przełomie października i listopada. Jednak - jak donosi Reutres - brak śniegu i wyższa niż zwykle temperatura w rejonie Kemerowa powodują, że misiom nie w smak hibernacja. Regionalne władze robią co mogą, by uchronić okoliczne uprawy i mieszkańców przed żerującymi niedźwiedziami. A to nie jest łatwe. Zanim pójdą spać, niedźwiedzie polarne muszą zgromadzić dosyć dużą ilość tłuszczu i dlatego starają się jak najwięcej jeść. W lasach trwa sezon polowań i dlatego szczególną uwagę przywiązuje się do ochrony myśliwych. Nie wiadomo kiedy niedźwiedzie postanowią rozpocząć zimowy sen. Jak donoszą rosyjskie media, w rejonie Kemerowa po raz drugi zakwitły ostatnio niektóre kwiaty. Zimy nie widać...