Bezsenność a liczenie owiec
Naukowcy z Uniwersytetu w Oxfordzie przeprowadzili badania z 50 ochotnikami. Bezsennych podzielono na trzy grupy. Pierwsza dla zrelaksowania mogła wyobrażać sobie dowolną scenę. Druga liczyła owieczki. Trzecia nie robiła niczego, czekając aż powieki zamkną się im same.
Najszybciej, bo aż 20 minut przed pozostałymi, zasnęła grupa pierwsza. Sceną, która najlepiej przywoływała sen był obraz pienistego wodospadu. Liczący owce mieli znacznie więcej kłopotów z osiągnięciem ostatecznego relaksu. Jak uważają naukowcy, to dlatego, że "liczenie owiec jest śmiertelnie nudne". Co 10. człowiek obecnie cierpi na bezsenność.