Najszybciej, bo aż 20 minut przed pozostałymi, zasnęła grupa pierwsza. Sceną, która najlepiej przywoływała sen był obraz pienistego wodospadu. Liczący owce mieli znacznie więcej kłopotów z osiągnięciem ostatecznego relaksu. Jak uważają naukowcy, to dlatego, że "liczenie owiec jest śmiertelnie nudne". Co 10. człowiek obecnie cierpi na bezsenność.