Strażacy zmagają się z pożarem w firmie chemicznej Synthos w Oświęcimiu. Ogień pojawił się tuż przed piątkowym południem. Rzecznik małopolskiej Straży Pożarnej mł. kpt Hubert Ciepły przekazał po godz. 13, że ogień został opanowany. Oświęcim. Wybuchł pożar, kłęby dymu nad miastem - Otrzymaliśmy o godzinie 11:45 zgłoszenie, że doszło do pożaru na terenie zakładów chemicznych. (...) W tej chwili wiemy, że ogień jest w hali i na jej dachu - przekazał rzecznik Ciepły. Mówił o dynamicznym charakterze akcji. Pożar wystąpił wewnątrz hali o wymiarach 30 m na 40 m. W sumie strażacy zadysponowali do akcji 10 pojazdów (około 50 strażaków), w tym pluton ratownictwa chemicznego. Po godz. 13 pojawił się nowy komunikat. - Poszkodowana jest jedna osoba. Została zabrana do szpitala jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej - poinformował Hubert Ciepły. - W godzinę od zgłoszenia udało się opanować ogień, który się nie rozprzestrzenia. Nie widać też zewnętrznych oznak pożaru. Sytuacja jest opanowana. Myślę, że dogaszanie zajmie jeszcze godzinę lub dwie, by mieć pewność, że już nie będzie żadnych zarzewi ognia - przekazał rzecznik małopolskiej PSP. Małopolskie. Pożar w budynku firmy chemicznej Wiadomość o pożarze udostępniono w mediach społecznościowych. Użytkownicy informowali, że kłęby dymu z palącego się budynku widać z wielu kilometrów. Firma Sythos działa w szeroko pojętym sektorze chemicznym. "Produkujemy i dostarczamy kauczuki syntetyczne, tworzywa styrenowe, środki ochrony roślin oraz dyspersje i lateksy, których odbiorcami są firmy z całego świata" - czytamy na stronie internetowej przedsiębiorstwa. Synthos ma sześć zakładów produkcyjnych i zatrudnia 3,6 tys. pracowników. --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!