Patent na kościół?
W Krakowie prokuratorzy radzą kurii opatentowanie wizerunków najpopularniejszych świątyń, między innymi bryły sanktuarium w Łagiewnikach i wieży kościoła Mariackiego.
Wizerunki znanych w świecie małopolskich obiektów sakralnych coraz częściej służą celom komercyjnym. Reklamy linii lotniczych, funduszy emerytalnych z migającym w tle kościołem Mariackim, nie dziwią już nikogo - pisze "Gazeta Wyborcza".
Gorzej np. z reklamami wyjazdów do łagiewnickiego sanktuarium Bożego Miłosierdzia, w których łączy się ofertę pielgrzymki do Krakowa z propozycją zakupu ekspresu do kawy i podróżnych toreb, jak czyni jedna z warszawskich firm branży "igły, mydło, szwarc, powidło".
Opisana w marcu przez "Gazetę" sprawa znalazła swój finał w sądzie. Prokuratura Rejonowa Kraków Śródmieście wszczęła postępowanie sprawdzające, czy nie doszło do wykorzystania wizerunku sanktuarium dla celów komercyjnych, a tym samym obrazy uczuć religijnych. - Chodziło o ulotki ze zdjęciem Łagiewnik. Okazało się jednak, że sanktuarium nie zastrzegło swojego wizerunku w Urzędzie Patentowym RP i nie może starać się o odszkodowanie przed sądem - mówią zajmujący się sprawą prokuratorzy.
Afera z reklamami wykorzystującymi wizerunki krakowskich świątyń będzie mieć ciąg dalszy. Prokuratorów tak bardzo zbulwersowała ta sprawa, że zainicjowali spotkanie z metropolitą krakowskim. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Za namową prokuratorów kuria nosi się z zamiarem opatentowania wizerunku najpopularniejszych obiektów sakralnych w Małopolsce, aby w razie drastycznego naruszenia norm publikowania, móc dochodzić swych praw w sądzie.
- To bardzo ważna sprawa. Musimy zadbać o to, aby bezprawnie nie posługiwano się wizerunkami świątyń dla zupełnie niereligijnych celów - uważa ks. Robert Nęcek, rzecznik archidiecezji.
- Nie chodzi tylko o bazylikę Mariacką czy sanktuarium w Łagiewnikach, ale również kompleks obiektów w Kalwarii Zebrzydowskiej, a nawet katedrę na Wawelu. W Małopolsce słynnych na cały świat obiektów jest bardzo wiele - mówi proboszcz jednej z krakowskich parafii. Jego zdaniem, wizerunek kościoła, którym zarządza, "też mógłby podejść pod patent". - Nie popadajmy jednak w paranoję - zastrzega.
Na razie kuria nie informuje, jakie kroki podejmie w tej sprawie. Ustami rzecznika podała tylko, że "wszelkie decyzje zostaną podjęte po analizie pisma prokuratorów".
INTERIA.PL/GW