Limity na Kasprowym
Najwyżej 50 minut będzie mógł spędzić latem na kopule Kasprowego Wierchu turysta, który wyjedzie na szczyt kolejką. Narciarze zaś nie będą już mogli wybrać się tu w majowy weekend.
Jak pisze "Gazeta Wyborcza", takie ograniczenia chce wprowadzić dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego po rozbudowie kolejki linowej na Kasprowy Wierch, która ma się rozpocząć jeszcze w maju.
- Planujemy ograniczyć pobyt turystów na Kasprowym Wierchu wyjeżdżających tu latem kolejką. Chodzi nam o to, by nie zadeptali tego miejsca - wyjaśnia "GW" Paweł Skawiński, dyrektor TPN. - Wycieczkowicz mógłby przebywać na kopule Kasprowego najwyżej 50 minut. Po tym czasie powinien wrócić kolejką na dół albo udać się pieszo dalej w Tatry. Właśnie zastanawiamy się, w jaki sposób egzekwować wprowadzenie tego limitu - wyjaśnia.
Prawdopodobnie osoba, która będzie chciała przejechać się kolejką, już w dolnej stacji w Zakopanem będzie wykupywała bilet na jazdę tam i z powrotem na konkretne godziny. Powrót będzie możliwy najpóźniej po 50 minutach od przyjazdu na szczyt. Nie będzie to dotyczyło turystów, którzy z Kasprowego Wierchu wybierają się na wycieczkę dalej w Tatry - pisze "GW".
Najprawdopodobniej też tegoroczny długi majowy weekend był ostatnim w historii, podczas którego można było poszusować z Kasprowego. - Ustaliliśmy z Polskimi Kolejami Linowymi, że po przebudowie kolejki sezon narciarski w Tatrach będzie trwał do końca kwietnia - informuje dyrektor TPN. - Bardzo nam na tym zależało, bo początek maja to okres, w którym tatrzańska przyroda budzi się do życia - dodaje.